Pozwolę sobie tą drogą zwrócić się do szanownego gremium pasjonatów czytelnictwa z dużą prośbą o pomoc w odnalezieniu książki, którą czytałem przed laty, a której ani autora ani tytułu niestety nie pamiętam. Pamiętam jedynie, że wypożyczyłem ją z biblioteki z regału NOWOŚCI razem z książką znajdującą się w "normalnym" regale: "Luciano Pavarotti: Legenda opery." - co sugerowałoby okres wydania na lata 1992-2010. Liczę bardzo na pomoc Pana.
Może nieudolnie, ale spróbuję pokrótce nakreślić treść poszukiwanej książki.
Para młodych (dziewczyna i chłopak) w ramach ucieczki z miejskiego gwaru i od codziennych problemów wybrała się na górską wycieczkę (jeśli dobrze pamiętam, to na terenie Stanów Zjednoczonych lub Kanady - co być może sugerowałoby pochodzenie autora książki). W trakcie wędrówki przez las dojrzeli w dolinie grupę ludzi prowadzącą dwoje starszych osób. W pewnym momencie grupa zatrzymała się i zabili prowadzone przez nich osoby. Dokonane morderstwo w oczach obserwującej ich z daleka młodej pary miało znamiona egzekucji. Po dokonaniu zabójstwa cała grupa udała się spokojnie w drogę powrotną. Dziewczyna i chłopak zaskoczeni całą tą sytuacją postanowili się udać za nimi. Idąc za grupą dotarli do nieopodal polożonej osady. Odczekali trochę i weszli do wioski. Żądni wyjaśnienia okoliczności widzianego wcześniej zajścia zdecydowali się na jakiś czas zamieszkać tam. Początkowo traktowani przez miejscowych nieufnie szybko zdobyli ich sympatię. Dzięki temu dowiedzieli się, że na obrzeżach osady znajduje się źródelko (wodospad) w którym woda ma szczególne właściwości. Osoby, które się w niej okąpią doznają daru nieśmiertelności. Ich życie zostaje pozbawione chorób, zmartwień... Jednakże te osoby, które zdecydują się na to są zobowiązane do podpisania "cyrografu" zgody na ich uśmiercenie w pewnym konkretnym wieku. Zabójstwo widziane przez młodą parę znajomych było właśnie dopełnieniem umowy zawartej przez zamordowanych. Końcowy rozdział książki - to rozważanie, czy lepiej sielsko przeżyć życie mając świadomość kiedy się ono skończy, czy też nie znając czasu jego kresu przyjmować go z wszystkimi jego niespodziankami...
Przeczytana przeze mnie książka była szczególna oprócz treści również z powodu formy jej napisania. Pierwsze 30 stron czytałem blisko tydzień czasu. Inne książki w których styl ich autorów nie odpowiada mi po prostu po przeczytaniu paru stron oddaję do biblioteki. Ta jednak - nie wiedzieć z jakiego powodu pomimo trudności przebrnięcia przez jej początek - nie pozwoliła mi na to. Pozostałą jej część przeczytałem w ciągu dwóch dni!!!
Nakreślony przeze mnie zarys jej treści z pewnością zawiera błędy (i to nie tylko stylistyczne) spowodowane odległym czasem jej lektury, ale może pozwoli na odnalezienie tej pozycji bądź zasugerowanie mi podobnych w fabule.