Dodany: 06.09.2022 19:21|Autor: Uleczkaa38

Komiksowa opowieść grozy, z miłym zaskoczeniem w tle...


Typ recenzji: Oficjalna PWN

Recenzent: Urszula Janiszyn

Intrygująca, absolutnie fantastyczna, niezwykle widowiskowa, ale też zaskakująca swoją wymową - tak przedstawia się komiksowa opowieść dla młodzieży „Martwy punkt: Próba obserwatora”, która ukazała się właśnie w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Nowa Baśń. Warto też zaznaczyć, iż premiera ta zbiega się z telewizyjną emisją serialu, opartego na tej pozycji.

Akcja opowieści rozgrywa się w tytułowym Martwym Punkcie, czyli klimatycznym miasteczku grozy w ogromnym Parku Rozrywki. To właśnie tam pracują główni bohaterowie tej historii - Norma i Barney, którym przyjdzie zmierzyć się z sekretami tego miejsca. Jak się bowiem okazuje, w tym miasteczku potwory istnieją naprawdę, a co więcej, tuż pod nim znajduje się brama do samego Piekła. I w ich losach odegra wielką rolę również pewien uroczy pies, który za sprawą magii zyska niezwykłe umiejętności...

Długo zastanawiałam się nad tym, do jakiej konkretnej kategorii zaliczyć tę opowieść. Z jednej strony jest komiksowa, zwariowana fantastyka spod znaku urokliwej grozy, gdzie mamy magię, potwory, walkę z nimi oraz wielką i w zasadzie niekończącą się przygodę. Z drugiej strony znajdziemy tu jednak także bardzo poruszające sceny odnoszące się do takich odczuć, jak miłość, przyjaźń, wybaczenie. I w tym kontekście zarówno okładka, jak i opis wydawniczy niejako nas zwodzą, gdyż jest to coś znacznie ważniejszego, aniżeli tylko prosta, kolorowa rozrywka.

I znajdziemy tu naprawdę wiele ciekawych wątków, by wspomnieć o pierwszym dniu pracy Barney'a, który na zawsze zmieni jego życie, o niezwykłych losach pewnego psa, który za sprawą magii zyska głos, ale też będzie musiał przez to wiele poświęcić, czy też choćby o ciekawie zarysowanym wątku homoseksualnej orientacji jednego z bohaterów, co znów każe nam spojrzeć nieco inaczej na tę komiksową historię. Najistotniejsze wydaje się jednak to, że porywa nas ona swoją fabułą od pierwszych chwil lektury.

Interesująco przedstawia się także strona graficzna, na którą składają się całkiem klimatyczne, nieco surowe, ale pociągnięte wprawną kreską, rysunki. Cechuje je dobre kadrowanie, dbałość o każdy szczegół i drobiazg, jak też ładne i odpowiednio dobrane kolory, które w dużej mierze tworzą ten fantastyczny i zarazem jakże emocjonalny klimat komiksu.

Dla kogo jest ta opowieść…? Otóż raczej dla nastolatków, aniżeli dla dzieci – myślę, że wiek 12 lat będzie taką idealną granicą. Przemawiają za tym w głównej mierze obyczajowe, społeczne i emocjonalne elementy tej opowieści, które wraz z przebiegiem lektury zaczynają być coraz ważniejsze i istotniejsze. I oczywiście jest tu akcja, przygoda, fantastyczny rozmach i pokaźna dawka humoru (nierzadko lekko czarnego), ale też są naprawdę poruszające sceny, które w mej ocenie zostaną na długo w pamięci czytelnika.

Komiksowa opowieść pt. „Martwy punkt: Próba obserwatora”, to pozycja zaskakująca, interesująca i znakomicie wykonana – tak na polu scenariusza, jak i obrazujących go ilustracji. To komiks akcji i przygody, który jednak pomiędzy widowiskowe sceny wplata piękną i poruszającą lekcję wychowawczą o tym, co w życiu jest i co być powinno najważniejsze. Myślę, że nie będziecie żałować sięgnięcia po ten tytuł, do czego to zresztą gorąco was namawiam. Polecam – naprawdę warto!

Ocena recenzenta: 6/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 206
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: