Dodany: 07.08.2022 23:06|Autor: Marioosh

Mocno, szokująco, solidnie


Władimir Aleksandrowicz Sołowiow jest jedynym w Rosji filologiem chińskim i japońskim; oprócz prac dotyczących literatury Chin i Japonii zajmuje się tłumaczeniem tamtejszych powieści dla wydawnictwa Shere Khan, a obecnie jest przykuty do wózka inwalidzkiego i mieszka na willowym osiedlu Marzenie na południu Moskwy. Tymczasem Anastazja Kamieńska zajmuje się sprawą śmierci dziewięciu nastolatków między czternastym a siedemnastym rokiem życia, którzy zmarli na wskutek przedawkowania narkotyków; wszyscy byli aktywnymi homoseksualistami i smagłymi brunetami o semickim typie urody, z dużymi, ciemnymi oczami. Minimalny ślad prowadzi na osiedle Marzenie – tam zostaje znaleziona porzucona niebieska wołga, która nie zatrzymała się do kontroli i w której obok kierowcy siedział czarnowłosy chłopak. Kamieńska, podając się za agentkę ubezpieczeniową, udaje się na osiedle Marzenie i pierwsze kroki kieruje do Sołowiowa – mężczyzny, w którym przed czternastu laty była bez pamięci zakochana i który cynicznie i podle tę miłość wykorzystał; między nimi dochodzi do swoistej gry, którą Nastia wykorzystuje do specyficznej zemsty. Wkrótce jednak w domu Sołowiowa zostaje zastrzelony jego asystent oraz zakochana w tłumaczu informatyczka, zajmująca się usuwaniem wirusów z jego komputera; wiele wskazuje na to, że oboje czegoś szukali w sejfie tłumacza. Tymczasem milicjanci aresztują mężczyznę podejrzewanego o zamordowanie nastolatków, ale sami nie są do tego przekonani; niespodziewanie okazuje się, że obydwa wątki splatają się na osiedlu Marzenie.

To chyba najbardziej zaskakująca książka z serii o Anastazji Kamieńskiej; Marinina odsłania nam wiele intymnych elementów jej przeszłości, które chyba miały pewien wpływ na jej współczesne relacje z ludźmi. Powieść jest typowa dla autorki: długie zawiązanie akcji, duża zawiłość fabuły, misterna intryga i metodyczny opis śledztwa. Ale największą wartością tej książki wydają mi się obserwacje tła całej intrygi; autorka pokazuje nam dość porażające okoliczności wydawania książek w Rosji i wydaje mi się, że dotyczy to też powieści samej Marininy. Autorka opisuje rozmaite szachrajstwa stosowane przez rosyjskie wydawnictwa przy podawaniu przez nie nakładu czy przy omijaniu praw autorskich – i nie są to gołe słowa, bo na rosyjskich stronach internetowych można kupić niemalże całe bibliografie pisarzy, których już prawa autorskie nie dotyczą; mamy tam chyba wszystkie książki Rexa Stouta, Jamesa Hadleya Chase'a, Mickeya Spillane'a czy Rossa MacDonalda. A o rosyjskiej wydawniczej samowolce przekonałem się sam, gdy wpadły mi w ręce „wspomnienia” Jurija Czurbanowa, zięcia Leonida Breżniewa czy Lubow Orłowej, słynnej przedwojennej aktorki – wiele wskazuje na to, że były to opowiastki wyssane z palca, co w Rosji stosuje się nagminnie. Oprócz opisania praktyk wydawniczych mamy też pokazane dość przerażające życie homoseksualistów w Rosji o czym zresztą słyszy się do dziś – osoby o tych skłonnościach nazywane są przez innych bohaterów potworami i dewiantami. Jest też, oczywiście, trochę spostrzeżeń spoza fabuły: Kamieńską bolą podłe milicyjne zarobki i mierzi ją to, że nie może sobie pozwolić na rozmowę przez komórkę, gdyż minuta kosztuje dolara. Książka jest więc dość szokująca, ale w sumie niczym nie zaskakuje; przyznam jednak, że bardzo zaintrygowała mnie swoista gra toczona między Kamieńską a Sołowiowem – gra, w której znaczenie ma każdy gest i każde słowo. I właśnie ta specyficzna relacja między dwojgiem bohaterów czyni tę książkę, moim zdaniem, jedną z lepszych z serii – choć tak właściwie cały czas jest to seria dość równa. Polecam więc ją z czystym sumieniem – a dodatkowym smaczkiem dla czytelników wcześniejszych tomów jest krótka scena wspominania przez Kamieńską bohaterów z tychże książek.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 100
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: