Dodany: 22.05.2022 23:55|Autor: Marioosh

Intrygujące zaskoczenie


Komisarz Maigret przesłuchuje Duńczyka Carla Andersena, gdyż podejrzewa go o zastrzelenie Izaaka Goldberga, handlarza diamentami z Antwerpii; Duńczyk konsekwentnie zaprzecza, że zabił denata i twierdzi, że pierwszy raz zobaczył go już martwego w swoim garażu, ale nie w swoim samochodzie. Andersen mieszka około 30 kilometrów na południe od Paryża, nieopodal miejscowości Arpajon, w pobliżu Rozdroża Trzech Wdów; w okolicy znajdują się tylko trzy domy – w jednym mieszka on z siostrą Else, w drugim agent ubezpieczeniowy Emile Michonnet z żoną, a w trzecim znajduje się warsztat niejakiego Oscara. Maigret udaje się do tej miejscowości, gdyż ma tam przybyć żona Goldberga, a towarzyszy mu brygadier Lucas, którego bardzo niepokoi panujący tam nastrój i uważa, „że sprawa źle się przedstawia, że jest jakaś nienormalna, jakby perfidna”[1]. Żona Goldberga przyjeżdża samochodem, ale w chwili wysiadania zostaje zastrzelona; następnego dnia komisarz znajduje w domu Andersenów buty, których odciski idealnie pasują do pozostawionych na polu przez mordercę. Tymczasem Carl Andersen mówi Maigretowi, że udaje się do Paryża po wypłatę, a zamiast tego jedzie pod belgijską granicę, tam zostawia samochód i prawdopodobnie ucieka do Belgii. Wkrótce komisarz dowiaduje się, że Goldberg podejrzewany był o paserstwo, a jego wizyta we Francji zbiegła się w czasie z rabunkiem w Londynie biżuterii wartości dwu milionów; Lucas zaczyna coś podejrzewać, ale Maigret mówi mu: „Sprawa jest co najmniej dziesięć razy bardziej skomplikowana, niż sobie wyobrażasz”[2]. Wszystko rozstrzyga się podczas dramatycznej tytułowej nocy.

Jest to chyba jeden z najbardziej zaskakujących „Maigretów”; czytelnicy przyzwyczajeni do statycznych historii, często rozgrywających się w biurze policji, mogą być zaskoczeni tym, że komisarz strzela, obija szczęki, a nawet zadaje kopniaki – w ogóle dużo jest tu elementów godnych jakiejś gangsterskiej opowieści: strzelaniny, paserstwo czy narkotyki. To jedna z pierwszych książek o Maigrecie i mam takie wrażenie, że Georges Simenon chyba jeszcze do końca nie wiedział w jaką stronę pójść: czy pisać kryminały w stylu Dashiella Hammetta, czyli takie jak „Noc na rozdrożu”, czy takie, jak napisany przez niego kilka miesięcy wcześniej „Poganiacz z Opatrzności”, czyli obyczajowe z kryminałem w tle. Mamy tu zaledwie 115 stron tekstu, ale jest to tekst bardzo treściwy i konkretny, czyta się tę książkę naprawdę bardzo dobrze – a, co ciekawe, pojawia się tu mnóstwo scen z samochodami; mamy też świetnie wplatane sceny opisujące wschód słońca czy śpiew ptaków w parku otaczającym dom Andersenów. I, jak zwykle, mamy niefrasobliwość Simenona w kwestii wieku komisarza: Maigret sam o sobie mówi, że jest w średnim wieku – to kim będzie za 41 lat w ostatnim „Maigrecie”? Można więc tę książkę polecić zarówno tym czytelnikom, którzy nie mieli z Maigretem do czynienia, jak również jego wielbicielom – choć w tym przypadku posłuży chyba bardziej jako odskocznia lub ciekawostka.

I jeszcze a propos ciekawostek: książka została zekranizowana jako pierwszy „Maigret” już w 1932 roku – reżyserem był Jean Renoir, a pierwszym aktorem w roli komisarza (a będzie ich jeszcze trzydziestu czterech) był Pierre Renoir, brat reżysera i syn malarza impresjonisty, Auguste'a Renoira. W ogóle powieść była sfilmowana aż siedem razy, ostatni raz w 2017 roku, gdy w roli komisarza wystąpił Rowan Atkinson – swoją drogą, były już ekranizacje czeskie, rosyjskie, włoskie, holenderskie, a nawet japońskie, a ja zawsze zastanawiałem się, kto mógłby grać Maigreta w polskiej ekranizacji. Druga ciekawostka dotyczy polskiego wydania: w 1974 roku „Noc na rozdrożu” była drukowana w odcinkach w czterech dziennikach, a tłumaczenia dokonała Barbara Kałamacka; książka z 2009 roku jest przełożona przez tę samą tłumaczkę – a może jest to przedruk z tych gazet? Nieważne, tak czy inaczej – warto poświęcić na nią dwa wieczory.

[1] Georges Simenon, „Noc na rozdrożu”, tłum. Barbara Kałamacka, wyd. C&T, 2009, str. 28.
[2] Tamże, str. 60.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 199
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: