Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Natalia M (porcelanka)

„To nie jest zwykły zielnik. Zasuszysz w nim sznurek z pokrzywy i łzy winorośli, skrzypową choinkę i owocową tęczę. Tutaj nie ma miejsca na nudę, bo tryskające humorem i pomysłami rośliny zaskoczą cie na każdym kroku. To książka dla wszystkich, którzy chcą poznać rośliny od podszewki i nie boją się ubrudzić rąk ziemią. To właśnie tu zaczyna się historia każdej rośliny, a na kartach tego zielnika napiszesz swoją własną opowieść z roślinami. Niech będzie długa i bajeczna” [1].

Ostatnio coraz więcej na rynku wydawniczym pojawia się pozycji dotyczących przyrody, spędzania czasu na łonie natury i obcowania z nią. „Zrób ten zielnik” to propozycja kreatywnego kontaktu z roślinami i przygotowania zielnika w sposób pozbawiony nudy, bo ”w tym zielniku nie musisz przestrzegać sztywnych reguł zielnikowania” [2]. Autor, Łukasz Skop - ogrodnik i biotechnolog roślin, prowadzący program ogrodniczy oraz redaktor bloga i magazynu poświęconych ogrodnictwu - zabiera czytelników w świat natury.

„Rośliny są wszędzie. Otaczają nas ze wszystkich stron i towarzyszą w codziennym życiu. Dokładnie w tej chwili czytasz słowa wydrukowane na papierze, który powstał z roślin, a właściwie z celulozy”[3].

Kolejne strony książki wypełniają zadania do wykonania – poszukiwanie i odpowiednie (zgodne ze wskazówkami) zasuszanie roślin, drobne prace w ogrodzie i wykorzystywanie kwiatów i liści w domu, w tym do dekoracji. Wszystko zostało okraszone sporą dawką wiedzy – z zakresu historii, botaniki, leczniczych zastosowań ziół i polnych roślin. Autor podpowiada, które da się wykorzystać do zaparzenia herbaty, jakie kwiaty są jadalne, a które niebezpieczne i trujące, co przyniesie ulgę, gdy na ciele pojawi się bąbel. To także pole do doświadczeń i eksperymentów z udziałem roślin rosnących w ogrodzie lub na łące.

„Zrób ten zielnik” jest skierowany do dzieci i dorosłych. Może przybrać formę zabawy edukacyjnej rodziców z kilkulatkami, być szansą na doświadczenia biologiczne dla nastolatków, lub też zbiorem wskazówek dla starszych czytelników i miłośników przyrody. Łukasz Skop prezentuje twórcze podejście do tworzenia zielnika, zwraca uwagę na nazwy roślin i ich pochodzenie. Proponuje roszady i gry z wykorzystaniem potocznego i naukowego nazewnictwa, ich podobieństwa do imion męskich i żeńskich; mimochodem uczy łacińskiej systematyki. Wskazuje, kiedy i gdzie szukać danych kwiatów i liści. Na końcu książki znajduje się tabela z rozpisanym na miesiące czasem zbioru roślin i planem ich wysiewu. Dodatkowo autor przystępnie wyjaśnia zasady suszenia kwiatów i „zielnikowania”, czyli tworzenia zielnika. Wszystko to czyni łatwym i zrozumiałym językiem.

„Czym pachnie jesień? Kubkiem gorącego kakao, ziemniakami pieczonymi w ognisk i aromatycznym piernikiem. Ostatni z tych zapachów możesz poczuć jesienią w parku, przechodząc obok płonącego ognistymi barwami grójecznika japońskiego” [4].

Propozycja stworzenia zielnika ze „Zrób ten zielnik” to okazja do obcowania z przyrodą przez cały rok – twórczego spędzania czasu podczas spacerów, poznawania pór roku i kolejnych miesięcy z perspektywy kwitnienia roślin, ich dojrzewania i zbioru. To swoiste nurkowanie w naturę i zdobywanie nowych doświadczeń bez odbywania dalekich podróży.

Ocena recenzenta: 4/6

[1] Łukasz Skop, „Zrób ten zielnik!”, Wydawnictwo Poznańskie, 2018, str. 5.
[2] Tamże, str. 8.
[3] Tamże, str. 11.
[4] Tamże, str. 159.