Dodany: 22.12.2021 20:34|Autor: malczewo
czas na wiersz, mój wiersz
kiedy rodził się mój syn
miała zatrząść się ziemia
tymczasem siedziałem na miękkiej kanapie
i czekałem aż wyjmą go z brzucha matki
czyniąc widzialnym znak rozdzielenia
na oddział wjechał w asyście pielęgniarek
ubrany gotowy choć czerwony
podszedłem patrzyłem czekałem
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.