Dodany: 21.12.2021 21:10|Autor: Wiedzma13

Ze śmiercią mu do twarzy


Książki popularnonaukowe stanowią duże wyzwanie dla autorów. Wymagają od nich dużej łatwości w klarownym wyrażaniu myśli, umiejętności zainteresowania odbiorcy, a także zdolności do wyważenia naukowych faktów i lżejszych elementów, aby nie przytłoczyć czytelnika nadmiarem wiedzy. Muszę przyznać, że doktor Richard Shepherd, patolog sądowy, jest stworzony do tego, żeby pisać tego typu pozycje. „Siedem wieków śmierci” to doskonały przykład na to, że książka popularnonaukowa może być ciekawa, inspirująca, a nawet zabawna. Nawet jeśli skupia się na sekcjach zmarłych…

Autora zainspirowały słowa Szekspira. Cytaty rozpoczynają każdy fragment książki i prowadzą czytelnika przez siedem wieków śmierci – od niemowlęctwa poprzez dzieciństwo, dorosłość, aż do późnej starości. W każdej części Shepherd przybliża historie kilku osób. Przeprowadził tysiące sekcji, więc wybrał przypadki różnorodne i ciekawe. Oczywiście jak na patologa sądowego przystało, opisuje obrażenia i przybliża wyniki sekcji, opisując w nieco bardziej naukowy sposób wybrane zjawiska, ale przy tym wszystkim nie zapomina, że ciała leżące na jego stole były żywymi ludźmi. Opowiada więc również historie ich życia na podstawie tego, co wyczytał z ich kości, narządów czy mięśni.

Poza tym doskonale wtrącił w to wszystko własną opowieść, dzięki której książka stała się dużo bardziej osobista. Czytelnik ma okazję poznać nie tylko Shepherda będącego wybitnym patologiem sądowym, ale również Shepherda-człowieka. Na własnym przykładzie autor pokazuje, jak łatwo nie dopuścić do siebie pewnych myśli czy diagnoz. Owszem, usprawiedliwia w ten sposób zmarłych, ale z drugiej strony, kim jest, żeby ich w jakikolwiek sposób krytykować?

Na zakończenie wspomnę jeszcze o fantastycznym poczuciu humoru Shepherda. Myślę, że to właśnie dzięki temu książka nabrała lekkości i mimo bardzo trudnego tematu właściwie sama się czytała. Naprawdę nie sądziłam, że „Siedem wieków śmierci” tak bardzo mi się spodoba, ale przekładałam kolejne strony z prawdziwą przyjemnością. Polecam osobom, które chciałyby rozpocząć przygodę z książkami popularnonaukowymi.

Recenzja została opublikowana również na innych stronach.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1106
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: