Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: Asia czytasia (Joanna M.)

Książka, o której będę opowiadać, ma smakowity tytuł: „Zupa rozgrzewająca i aromatyczna”. Prawda jest taka, że dobrze ugotowana zupa pięknie pachnie i rozpieszcza kubki smakowe. Autorzy tej książki kucharskiej podpowiedzą nam, jak stworzyć smaczne danie.

Publikacja została podzielona na dwie części: „Zupy” i „Kremy”. W pierwszej znajdziemy przepisy na pożywne, pełne warzyw zupy. Druga to coś dla miłośników delikatnych kremów, do których i ja się zaliczam. Większość przepisów to zupy klasyczne, np. pomidorowa, grochowa, ale znajdziemy też kilka wymyślniejszych, np. zupa rybna z curry czy zupa tajska.

Po przejrzeniu tej książki stwierdzam, że jest to dobra propozycja dla początkujących kucharzy oraz tych nieprzekonanych do zup. Dlaczego? Wydaje mi się, że ktoś, kto gotuje regularnie, ma swój patent na takie sztandarowe dania, jak rosół czy pomidorowa i nie potrzebuje podpowiedzi, jak je przyrządzić. Natomiast ktoś, kto chce się tego nauczyć, dowie się m.in. czy lepiej sięgnąć po pomidory w puszce, czy koncentrat, albo czym doprawić wywar.

Dodam jeszcze, że jest to zbiór prostych przepisów, zawierających w większości łatwo dostępne składniki. Chyba, że postanowicie przygotować zupę z krewetkami, wtedy wiadomo, że musicie się dowiedzieć, gdzie w waszym mieście kupić dobre.

Zupa to potrawa kontrowersyjna. Wiele osób twierdzi, że nie można się nią najeść i akceptuje wyłącznie jako wstęp do drugiego dania. Z drugiej strony gospodynie doceniają wygodę jej przygotowania i fakt, że łatwo ją odgrzać, kiedy domownicy wracają do domu o różnych porach. Można kręcić nosem, ale zjedzenie ciepłego rosołku czy sycącego kapuśniaczku po ciężkim dniu rozgrzewa i pomaga rozprawić się z głodem. Dlatego dobrze mieć przygotowany garnek zupki, kiedy nie mamy czasu na stanie przy „garach”.

Ocena recenzenta: 5/6