Dodany: 17.11.2021 14:51|Autor:
nota wydawcy
Trzydzieści trzy ofiary śmiertelne, ponad dwa i pół tysiąca spalonych domów, ponad miliard martwych i trzy miliardy poszkodowanych zwierząt. Ponad osiemnaście milionów hektarów buszu i obszarów rolniczych strawionych przez ogień. Straty oszacowano na co najmniej sto miliardów dolarów. Liczby budzą przerażenie, a przecież to, co nadejdzie - a nadejdzie na pewno - będzie jeszcze bardziej dramatyczne.
Tak wygląda katastrofa klimatyczna. Szymon Drobniak na własne oczy obserwował tragiczne skutki "czarnego lata" w Australii. Jako naukowiec widzi to, czego laicy jeszcze nie dostrzegają. Jako poeta z wielką wrażliwością opowiada o tym, jak ginie świat, który znamy. I ostrzega, że gwałtowne przemiany po tragicznym sezonie pożarów, które dotknęły ludzi i wyjątkowy świat australijskiej fauny i flory, wkrótce będą codziennością w wielu miejscach na świecie.
"Mam poczucie, że wkrótce będziemy czytać tylko takie reportaże - depesze z przyszłości, która krok po kroku wkracza w naszą codzienność. Żadne tam szukanie przyczyn czy próby jej zrozumienia, bo przecież ciągi przyczynowo-skutkowe są klarowne i jasne. Raczej sprawozdania z kolejnych katastrof naturalnych i ponure świadectwa tych, którzy przetrwali. Bo, jak pisze Drobniak, Australia już jest tam, gdzie reszta świata bardzo nie chce się znaleźć - przez sto lat ogrzała się o ponad dwa stopnie Celsjusza. Zatrważająca lektura".
Adam Robiński
[Wydawnictwo Czarne, 2021]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.