Zwykle nie recenzuję tutaj książek dla dzieci. Tym razem zrobiłam wyjątek, wpadła mi bowiem w ręce cienka, ale fascynująca książeczka z cyklu "Akademia mądrego dziecka".
Szczerze polecam!

Dzieci lubią książki z obrazkami, a ta jeszcze zachęca do samodzielnego eksperymentowania. Najlepsze zaś jest to, że wykorzystuje najpowszechniejszą substancję na ziemi, więc do przeprowadzenia większości doświadczeń wcale nie potrzebujemy specjalistycznego sprzętu. Mało tego - to nie jest książka, w której znajdziecie długie i skomplikowane przepisy, żeby na koniec w pocie czoła zaimponować dziecku spektakularnym wynikiem. Instrukcje są w formie obrazkowej, a ich bohaterami są dzieci, które odkrywają tajemnice świata, dodające poszczególne składniki, mieszające substancje, obserwujące - po prostu działające, zaangażowane.
Publikacje z serii "Akademia mądrego dziecka" to niezwykle cenne źródło inspiracji, jak pokazywać i tłumaczyć zjawiska, z którymi mamy do czynienia na co dzień. I żeby nie było - to nie jest książka wyłącznie dla maluchów. Moja znajoma wykorzystała kilka doświadczeń na lekcji z klasą czwartą i dzieciaki też miały dobrą zabawę, sprawdzając, co pływa, co tonie, jak mieszają się kolory i skrapla para wodna.

Nie wszystkie doświadczenia opisane w książce nadają się do samodzielnego wykonania przez dzieci. Bo na przykład potrzebny jest wrzątek albo barwniki spożywcze. To w sumie dobrze, bo dzięki temu zaangażowani są także dorośli, a dzieci uczą się uważności, proszenia o pomoc w odpowiedniej sytuacji, zasad bezpieczeństwa. Ale przede wszystkim - poznają piękno i złożoność świata, nawet na przykładzie czegoś tak prostego jak woda.