Dodany: 20.06.2021 17:39|Autor: porcelanka

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Chiny bez wzajemności
Kapla Grzegorz

W głąb Chin, w głąb duszy.


Grzegorz Kapla to dziennikarz i podróżnik. Wciąż przemierza bezdroża i pustkowia, tętniące życiem miasta i malownicze wioski, poznaje kultury i ludzi z perspektywy wędrowca, a nie turysty all inclusive. „Chiny bez wzajemności” to jego relacja z wyprawy do Państwa Środka, intymny i niezwykle osobisty zapis przeżyć, swoisty dziennik podróży.

„Złamane serce sprawia, że chcesz zniknąć. A Chiny to idealne miejsce dla tych, którzy potrzebują zmiany. Pozwalają zniknąć. Z realnego świata i wirtualnego. W Chinach nie ma Facebooka. Nie działa Gmail ani Google. Nie można obejrzeć google’owskich map. Nie ze względu na cenzurę jakby się wydawało, ale z prostej biznesowej przyczyny, żeby na największym światowym wirtualnym rynku nie zaśmiecać przestrzeni facebookowymi reklamami” [1].

Chiny często postrzegamy przez pryzmat stereotypów i produktów „made in China”, natomiast Kapla swoją eskapadą udowadnia, że to niezwykle złożony i różnorodny kraj wielu kultur i społeczności. Charakterystyczna architektura, piękna przyroda i interesujący ludzie. Podróż z Lijiangu przez Kunming, Guilin i Hongkong do Szanghaju obfituje nie tylko w niespodziewane zdarzenia i nowe znajomości, ale przede wszystkim jest metaforyczną wyprawą w głąb siebie. Kapla odsłania przed czytelnikiem zakamarki swojej duszy, zwierza mu się z emocji, dzieli bólem związanym z rozstaniem i zakończeniem związku, nie wstydzi się przyznawać do niepowodzeń, samotności i poczucia odrzucenia.

„W samotnej podróży najlepsze jest to, że nie da się uniknąć konieczności przekroczenia własnej strefy komfortu. Nie można przesiedzieć w kokonie nawet jednego dnia. Bywa, że nawet godziny. (…) Nie można na nikogo liczyć i na nikogo niczego zwalić. Wszystko, co się dzieje, dzieje się naprawdę” [2].

Chiny to także pełna smaków kuchnia i przyprawy nieznane w innych częściach świata. Nie brakuje kulinarnych przeżyć w opowieściach Kapli, który poznaje tradycyjne tubylcze potrawy, jedzenie serwowane w tanich restauracjach, jak i dania w proszku. Aż chciałoby się podążyć śladami autora, poczuć zapach jego posiłków, woń unoszącą się w małych ulicznych barach podczas deszczowych i mglistych dni. Posmakować kawy wypijanej wraz z przypadkowo poznanymi obcokrajowcami, zakosztować chińskich aromatycznych zup.

„Dziwne sprawy przychodzą człowiekowi do głowy, kiedy w całych górach zostaje sam na sam z Bogiem. Albo, jeśli nie wierzy w żadnego Boga, z Wielką Pustką. Albo, kiedy tak jak ja wierzy, ale wątpi, z Otchłanią, w którą nie można patrzeć bezkarnie” [3].

Kapla podczas swojej wędrówki przekracza kolejne granice – geograficzne, kulturowe i metafizyczne. Mierząc się na górskich szlakach z fizycznymi trudnościami i pokonując własne ograniczenia, odnajduje w sobie kolejne prawdy. Szuka w swoich przemyśleniach czegoś, co nada sens i cel życiu, dokonuje swego rodzaju wiwisekcji minionych przeżyć i wspomnień. Dzieli się nimi szczerze z czytelnikiem i sprawia, że jego relacja staje się żywa i wiarygodna, porażająca bezpośredniością i otwartością.

„Chiny bez wzajemności” czyta się łatwo, chociaż wymagają od czytelnika skupienia. Każdy z krótkich rozdziałów rozpoczynają motta zasięgnięte m.in. z Konfucjusza lub chińskich przysłów. Kolejne partie tekstu okraszono czarno-białymi fotografiami, przedstawiającymi zwiedzane przez Kaplę miejsca i urywki z życia codziennego mieszkańców odwiedzanych wiosek i miast. Język zdumiewa różnorodnością – od potocznych, czasem nieco naturalistycznych opisów zwykłych czynności, po niemal liryczne obrazy malowniczych krajobrazów i poetycko ujęte zwierzenia i refleksje. Kapla stara się nie oceniać i nie kategoryzować spotkanych ludzi, uważnie obserwuje otaczającą go rzeczywistość, chociaż odbiera ją przez filtr własnych odczuć i przemyśleń. I do tego intymnego świata zaprasza czytelnika, aby wraz z nim mógł przemierzać Chiny.

„Nie da się być wszędzie. Nie da się przeczytać wszystkich książek. (…) Z podróżami jest podobnie. Nie zobaczysz wszystkiego, a z tego, co zobaczysz, zrozumiesz tylko część, ale czy to coś zmienia?” [4].

[Recenzja opublikowana na innych portalach czytelniczych]

[1] Grzegorz Kapla, „Chiny bez wzajemności”, wyd. Burda Media Polska, 2021, str. 6.
[2] Tamże, str. 12.
[3] Tamże, str. 48.
[4] Tamże, str. 406.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 354
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: