Oksana Zabużko "Badania terenowe nad ukraińskim seksem"
"... czadowa z Ellen kobitka, wystrzałowa babka, jak powiedziałby tamten mężczyzna - może tylko ciut za dokładnie o sobie opowiada (...) cały ten żużel, który wieczorami wylewa się przed rodziną, bo to tam my, dziewczyny, opowiadamy, w czule i z miłością obrócone do nas twarze, jak minął nam dzień, a obcym - obcym trzeba umieć tak naopowiadać, żeby się nie znudzili, trzeba umieć zawinąć wszystkie te brednie jak cukierek w błyszczące sreberko humorystycznej nowelki, poszeleścić nim kusząco - o, przełknęli, można uznać, że rozbawiła publiczność (...)."
"(...) ale biblioteka też nie staje się azylem: żaden z tych cudzych żywotów, z większym lub mniejszym talentem spisanych i oprawionych w okładki z pościeranymi sygnaturami, ciągnących się i ciągnących, rząd za rzędem, od podłogi do sufitu, na piętrowych stelażach, podczas gdy ona przemierza wzdłuż nich kolejne kilometry w poszukiwaniu narzuconej samej sobie książki - jak na cmentarzysku świata (szare niebo, bezkresne, po horyzont, pole identycznych szarych nagrobków, i chociaż wiadomo, że pod każdym czai się nieboszczyk, gotowy na pierwsze wezwanie przybrać żywą, cielesną postać i wyskoczyć na powierzchnię, to już ta astronomiczna liczba niweczy jakikolwiek sens wyboru kogoś konkretnego: cóż, ilu z nich człowiek zdoła za swego życia wskrzesić i ilu w taki sposób wskrzeszonych-przeczytanych coś dla niego będzie znaczyć (...)"
Badania terenowe nad ukraińskim seksem (
Zabużko Oksana)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.