Dodany: 13.04.2005 16:25|Autor: antecorda

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Zamek kaniowski
Goszczyński Seweryn

1 osoba poleca ten tekst.

Gdzie powieści z tamtych lat...?


Wielka szkoda, że powieść poetycka zakończyła żywot wraz z upadkiem romantyzmu. Wielka szkoda, bo to było bodaj największe osiągnięcie tego okresu. Ile ciekawych możliwości otworzyłoby się, gdyby tę formę rozwinąć? Ile niesamowitych poematów powstałoby, gdyby poeci nie ograniczali się w zasadzie do dziś wyłącznie do liryki? I to w dodatku - niemal wyłącznie "awangardowej". Co by było, gdyby... - można tak gdybać bez końca, niemniej faktem jest, że "Zamek kaniowski" jest jednym z kilku (dosłownie - kilku!) utworów w literaturze polskiej, reprezentujących ten niezwykle ciekawy gatunek epiki poetyckiej (jeśli ktoś nie wie, o czym piszę, to proponuję sięgnąć po "Konrada Wallenroda" Mickiewicza, choć akurat poemat naszego wieszcza - mimo niewątpliwych walorów artystycznych - nie ma tej siły obrazowania, która kryje się w utworze Goszczyńskiego).

Powieść poetycka charakteryzowała się nielinearnym ciągiem fabularnym, czyli - mówiąc po polsku: kolejne wydarzenia fabuły niekoniecznie musiały następować po sobie - mogły być przemieszane, a co za tym idzie - i tu kolejny wyróżnik powieści poetyckiej - mogła w niej występować inwersja czasowa: wynalazek zastosowany na dużą skalę dopiero w XX-wiecznej powieści (dla przykładu - "Kalamburka" Musierowiczowej)! A wszystko to podlane sosem subiektywnych wrażeń przywoływanych z wnętrza duszy poety. Sama nazwa nie miała raczej nic wspólnego z tym, co dziś nazywamy "powieścią". Chodziło raczej o "powieść" jako 'opowiadanie'.

"Zamek kaniowski" to niemal klasyczny przykład tego gatunku. Na dalekiej Ukrainie początków XVIII wieku, gdzie jeszcze diabły nocami wyją po gościńcach, piękna Ukrainka - Orlika zostaje podstępem zmuszona do poślubienia znienawidzonego przez nią rządcę zamku kaniowskiego, wbrew swemu sercu. W tym czasie wybucha powstanie Kozaków, zwane dziś koliszczyzną, do którego przyłącza się ukochany Orliki - Nebaba, chcąc mścić się na niej i na jej mężu za złamanie serca. Jakże romantycznie to wygląda, prawda? Proponuję zatem przeczytać dalej, choć może okazać się, że romantyzm w tym wypadku może mieć bardzo różne oblicza. Nie zdradzę nic więcej!

Chociaż to krótki utwór, to jednak bardzo dobry i polecam go każdemu, kto (co dziś stało się takie modne) lubi romantyczne uczucia, niesamowitość scenerii, fantastykę, a zarazem dreszczyk strachu. Polecam "Zamek kaniowski", choć dla mnie najlepszą polską powieścią poetycką jest nieodwołalnie "Maria" Malczewskiego - uważam ją za najdoskonalszy poemat napisany w naszym rodzimym języku. "Zamek kaniowski" ma kilka niedociągnięć, z których najpoważniejszymi są "puste przebiegi", czyli całe fragmenty, których celem jest wprowadzanie odpowiedniego nastroju (a w gruncie rzeczy, bardzo monotonne), ale nie wpływające na rozwój wydarzeń. Niemniej uważam "Zamek kaniowski" za jedno z lepszych dzieł w literaturze polskiej. A może nawet światowej?

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 5710
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: eliot 17.04.2005 16:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Wielka szkoda, że powieść... | antecorda
Tu można znaleźć tekst Zamku Kaniowskiego: http://monika.univ.gda.pl/~literat/zamek/index.htm​
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: