"Musiałem opowiedzieć o nieskończenie długiej miłości, która pochłonęła mnie i całkowicie połamała. W mojej pamięci stopiły się krwawe drapieżne czasy i ta odurzająca, oszałamiająca namiętność".

"Kiedy skończyłem pracę, od razu zrozumiałem, jak nie do taktu i nie w porę to wszystko mi wyszło. Nie do taktu z epoką. Jakkolwiek to dziwne, bardzo się z tego ucieszyłem. Pisarz powinien umieć przeciwstawić się własnym czasom. Jeśli jest uczciwy".

"...ów tytuł - »Piąty kąt« - wymyśliłem nie ja, tylko jeden z konspiracyjnych czytelników maszynopisu. Przesiedział w więzieniach i w obozach o zaostrzonym rygorze siedemnaście lat. Ten wyrok, siedemnaście lat, brzmi dla nas dzisiaj równie zwyczajnie, jak pięć lat studiów albo dziesięć lat w szkole. Mówimy »siedemnaście lat«, a ziemia nie drży pod naszymi nogami. Ów siwy, bezzębny, zgięty wpół starzec powiedział: proszę nazwać tę rzecz »Piąty kąt«, wiem, co to oznacza w ich języku, doświadczyłem tego na sobie...".

fragmenty "Autobiografii. Rodowodu" Izraila Mettera


[Państwowy Instytut Wydawniczy, 2011]