Dodany: 15.01.2021 16:48|Autor: sekfoja

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Einstein: Jego życie, jego wszechświat
Isaacson Walter

2 osoby polecają ten tekst.

Życie i kłamstwa Alberta Einsteina


Początek roku. Dla wielu – dla mnie również – jest to okres podejmowania postanowień, próby zmiany swojego życia. Nowy początek, czysta karta, tabula rasa. Zostawiając w spokoju dyskusje na temat sensowności takich postanowień, bardzo się cieszę, że ta książka wpadła w moje ręce właśnie w takim okresie. Dlaczego? Wydawać by się mogło, że to po prostu kolejna biografia, jakich w księgarniach przecież nie brakuje. Ta nie jest nawet nowa. Dotyczy ona w dodatku naukowca zajmującego się niepopularną fizyką – brzmi trochę nudno, tym bardziej że na półce czekają już inne książki. Jednak, kiedy książkę poleca brat, który książek na co dzień nie czyta, to stwierdzasz że coś musi w tym być. Idziesz po pracy do biblioteki i wracasz z ciężką, ponad sześćsetstronicową książką z tak dobrze znaną, wręcz ikoniczną, postacią na okładce.

Nazwisko zna cały świat. Na tyle, że weszło do języka potocznego jako synonim człowieka-geniusza. W Internecie krąży o nim mnóstwo anegdot – część z nich nieprawdziwych – mimo, że od jego śmierci minęło już prawie 65 lat. Co takiego było w tym człowieku, że stał się ikoną? Jaka osobowość zdołała przekształcić niepopularną fizykę w coś ciekawego, interesującego również dla mas? Wszystkiego dowiedziałam się właśnie z tej książki.

Co tak naprawdę wiemy o Albercie Einsteinie?
Naturalnie, każdy wie, że chyba najsłynniejszy z wzorów fizycznych E=mc2 jest dziełem Alberta Einsteina. Każdy wie również, że był on twórcą teorii względności, nawet jeśli nie każdy wie, co to tak naprawdę znaczy. Popularna jest też informacja, że wziął ślub z własną kuzynką. Do tego mnóstwo wspomnianych wcześniej anegdot, które w większości przypadków są nieprawdziwe (na początek: Albert Einstein nigdy nie oblał matematyki). Z wszystkimi powyższymi kwestiami rozprawia się Walter Isaacson – nieustraszony biograf, spod pióra którego wyszły już biografie takich wielkich postaci, jak Benjamin Franklin, Leonardo da Vinci, Henry Kissinger (do tego zacnego towarzystwa dołączył również – na własną prośbę – Steve Jobs). Otrzymujemy rzetelnie spisaną historię (chciałabym to podkreślić wyraźnie – 100 stron przypisów!), która po kolei przedstawia nam koleje życia bodaj najsłynniejszego naukowca w historii.

W tym miejscu nie mogłabym nie wspomnieć o tytanicznej pracy wykonanej przez Isaacsona. Nie wyobrażam sobie, ile trwał sam research do tej książki – kolejno zbieranie informacji, następnie odsiewanie ziaren od plew, pozbycie się wszystkich przekłamanych informacji, aby ostatecznie połączyć wszystko w spójną i logiczną całość tak, aby pokazać kompletny portret naukowca i na dodatek nie znudzić czytelnika. Praca ta wydaje się w równym stopniu fascynująca, co ciężka, a rezultat jest wart tych wysiłków.
Więc co znajdziemy w środku?

Zaczynając od dzieciństwa i pierwszych eksperymentów myślowych, które wykształciły jego umysł, poznałam dziecko o nigdy niegasnącej ciekawości, którego zainteresowanie światem wykraczało daleko poza zwykłe dziecięce pytania. Gdy już zaczynałam wpadać w kompleksy, dowiadując się, jaką szaloną ilość poważnych książek Albert przeczytał jako dziecko, przyszła kolej na czasy szkolne, gdzie po raz pierwszy musiał zderzyć się z autorytetami próbującymi okiełznać jego wrodzoną upartość i nonkonformizm. Następnie przyszła dorosłość, skomplikowane życie uczuciowe, trudne relacje rodzinne opisane z wyjątkowym wyczuciem, wyrozumiałością i obiektywizmem. Poznając Alberta w jego najlepszej i najgorszej odsłonie można odpocząć na chwilę od fizycznych rozważań, które oczywiście stanowią bardzo obszerną częścią książki. Nie należy się ich jednak bać – są one opisane w bardzo przystępny sposób, dlatego że są przedstawione tak, jak powstawały w głowie geniusza – czyli nie wzorami matematycznymi, a przykładami, które można sobie zwizualizować. Za pomocą tych eksperymentów można podróżować na promieniu światła lub zamienić się w żuka, który porusza się po liściu. Eksperymenty opisane są prostym językiem, jednak, aby je zrozumieć, musiałam zazwyczaj przerywać czytanie i z pięścią przy czole skupić się na tym, co właśnie przeczytałam – z lepszym lub gorszym skutkiem. Było jednak warto.

Wiele informacji bardzo mnie zaskoczyło – z wielu rzeczy nie zdawałam sobie sprawy. Bardzo szczegółowo opisany został stosunek Einsteina do wojny, do ojczyzny, a także nieustanne dążenie do pokoju na świecie – nie zapominajmy, że był to człowiek, który przeżył obie wojny światowe (na dodatek był Niemieckim Żydem). Wyraźnie widać konsekwencję w jego zachowaniu – jako dziecko odważnie krytykował pruski sposób nauczania, a jako dorosły człowiek otwarcie wyrażał swoje poglądy na temat światowego porządku, krytykował otwarcie wszelkie przejawy totalitaryzmu i nie bał się oceniać światowych przywódców.

Czemu cieszyłam się, że akurat było mi dane przeczytać tę książkę na początku roku? Z całego powyższego obrazu wyłania się brutalnie szczera, przy tym skromna i pełna pasji osoba, która nie poddaje się łatwo, popełnia błędy, przyznaje się do nich, zmienia zdanie. Nie udało mu się osiągnąć wielu rzeczy, na wielu polach zawiódł.
Mimowolnie porównuje się swoje przeżycia z czyimiś. Czasem potrzeba człowiekowi przypomnienia, że na sukces pracuje się latami i nawet geniuszom nie wszystko się udaje. Ale zdaję sobie sprawę, że powyższe zdanie brzmi trochę jak wyjęte ze slajdu prezentacji coachingowej, więc zostawię je już takie, nie drążąc tematu.

Pozycję tę poleciłabym każdemu – jest zdecydowanie godna tak bogatego i niezwykłego życia, po którym pozostał nam wizerunek w postaci uśmiechniętego naukowca z wąsem i poczochranymi włosami. Daje obraz tego, ile człowiek jest w stanie osiągnąć, podążając za własną pasją i jak wiele może zmienić, nie lekceważąc chociażby pytania zaciekawionego światem dziecka.

Ocena recenzenta: 5.5

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1565
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: