Dodany: 11.04.2005 16:40|Autor: janna
Polecam - mniej więcej pierwszą połowę
W tej sadze wiele poza "dzianiem się" nie znajdziecie, ale rację mieli ci, którzy napisali, że "to wciąga". Pierwsze tomy czytałam z zapartym tchem, ale im bardziej w bieg akcji wtrącały się rozmaite siły nie z tego świata, tym częściej przeskakiwałam kolejne części. Około 15. tomu widać wyraźnie, że Autorka nie taki rozmiar opowieści zaplanowała - wątki zaczynają się sztucznie plątać, interwencje sił nadprzyrodzonych coraz częściej (zwłaszcza od mniej więcej 20. tomu)służą łataniu dziur w akcji itp. Zakończyłam moją przygodę z Ludźmi Lodu na tomie bodaj 36. czy 38., odstraszył mnie nadmiar duchów, dusz, złych i dobrych mocy, przeczuć i innych niewytłumaczalnych, a co gorsza - ze sporym patosem opisywanych zjawisk.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.