Dodany: 04.12.2020 16:32|Autor: margines

z okładki


"W niewielkim pomieszczeniu, będącym najwyraźniej garderobą, Dusia ujrzała panią Kornelię, która trzymała w dłoni plik kartek szczelnie wypełnionych drobnym pismem. Co jakiś czas zaglądała do nich, a na domiar złego mówiła sama do siebie, co rusz zmieniając tonację.
- Panie inspektorze - szepnęła ze łzami w oczach. - Mój mąż od dawna nie żyje, zmarł wciągnięty przez niszczarkę do dokumentów… Sama to widziałam!
Osłupiała Dusia usiłowała sobie wyobrazić morderczą niszczarkę do dokumentów, która wciąga Bogu ducha winnych ludzi, oraz rolę, jaką miała odgrywać w tym tragicznym wydarzeniu niewinna z wyglądu pani Kornelia. W dodatku jeszcze dzisiaj Dusia widziała przecież pana Teodora w dobrym zdrowiu; nawet w tej chwili słychać było z oddali dźwięki jego fortepianu! Co tu się dzieje…?!"


[Nasza Księgarnia, 2004]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 72
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: