Dodany: 07.11.2020 13:43|Autor: patss_097

Komedia z dreszczykiem na umilenie lockdownu


Wojciech Chmielarz nigdy nie należał do moich ulubionych polskich autorów, ale dzięki "Prostej sprawie" wkupił się w moje łaski. Historię tę publikował w odcinkach na swoim profilu na Facebooku w czasie ogólnokrajowego lockdownu. Głębokie ukłony za taki nieoczywisty gest życzliwości dla czytelników.

Opowieść sama w sobie nie jest arcydziełem odbijającym piętno na duszy czytelnika, jednak to właśnie prostota działa tutaj na korzyść.
Początek był dla mnie komiczny i wiele razy wybuchałam gromkim śmiechem, czytając o nieudolności ponoć bardzo groźnych i bardzo doświadczonych gangsterów z Jeleniej Góry. Pojawił się facet, nie wiadomo kim jest i skąd pochodzi, ale praktycznie na każdym kroku w pojedynkę spuszcza manto członkom gangu i uchodzi mu to na sucho. Istna gratka dla takich, jak ja, złośliwych istot, którym przyjemność sprawia, kiedy silniejszy dostaje pstryczka w nos od słabszego.
Z rozwojem akcji zmienia się jednak nastrój. Już w połowie wiadomo było, że zakończenie nie będzie już takie komiczne. Poczułam dreszczyk ekscytacji na myśl o tym, co może wydarzyć się dalej.

Zakończenie mnie nie zawiodło. Było szybko, energicznie, były niespodzianki i autor zostawił sobie szerokie pole do kontynuacji, na którą nieskrywanie liczę.
Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. Idealna na jesienny relaks przy kominku, albo chociaż przy pachnącej świeczce i aromatycznej herbacie. Zamówiłam już kolejny egzemplarz by podarować go mamie pod choinkę.

Ocena: 5/6

Ten tekst został opublikowany również na innych stronach internetowych.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 227
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: