Dodany: 23.08.2020 18:27|Autor: porcelanka

Redakcja BiblioNETki poleca!

Książka: Czerwony książę
Snyder Timothy

1 osoba poleca ten tekst.

Lekcja wielkiej historii


Recenzja oficjalna PWN
Recenzent: Natalia M (porcelanka)

O istnieniu i panowaniu dynastii Habsburgów można dowiedzieć się z podręczników szkolnych. Nie pojawi się w nich jednak postać Wilhelma von Habsburga – potomka cesarzowej Marii Teresy, którego rodzina związała swoje losy z Polską, a on sam uważał się za Ukraińca z wyboru. „Czerwony książę” to próba przybliżenia jego losów, a właściwie interesujące opowiedzenie historii XIX wieku i pierwszej połowy XX wieku, dla której punktem odniesienia jest arcyksiążę Austrii.

Timothy Snyder przedstawia syntetyczną analizę historii politycznej Europy od XIX wieku aż prawie do czasów współczesnych, której głównymi bohaterami są Habsburgowie. Opowieść nie kończy się z upadkiem Austro-Węgier, bo przecież „bzy kwitną na starym drzewie; dynastie umieją czekać”[1]. „Czerwony książę” skupia się na kontrowersyjnym i barwnym życiu Wilhelma – syna Karola Stefana von Habsburga, który zamierzał zostać królem Polski. Stąd młody Willy od urodzenia mówił po polsku, biegle władał także niemieckim, francuskim, angielskim i włoskim, a w dorosłym życiu – z uwagi na swoje sympatie - nauczył się jeszcze ukraińskiego.

Wilhelm dość szybko zbuntował się przeciwko ojcu i odrzucił wszystko, co polskie – zapragnął stanąć jako król na czele Ukrainy, gdzie budziła się właśnie tożsamość narodowa. W 1918 roku rozpoczął swoją szeroko zakrojoną działalność na ukraińskich ziemiach. „Wilhelm robił to samo, co inni budowniczowie narodów we wszystkich miejscach i czasach: posługiwał się czynem, propagandą prasową i historyczną romantyką. Dobierał urzędników według ich pochodzenia etnicznego, obsadzając lokalne władze Ukraińcami”[2]. W 1920 roku znalazł się w trudnym położeniu – podczas, gdy jego bracia walczyli w wojsku polskim, on miał nadzieję na zwycięstwo bolszewików – „zdawał się liczyć na to, że jeśli Polska upadnie, to powstanie przynajmniej niepodległa Ukraina”[3]. Także w trakcie II wojny światowej stanął początkowo przeciwko najbliższym – opowiedział się jako Niemiec za nazistami i zabiegał o zwrot majątku zagarniętego jego bratu, który wraz z rodziną trafił do niemieckiego obozu pracy. „Kiedy Polska upadła, Albrecht zachowywał się z godnością. Mógł ocalić siebie i swój majątek, twierdząc, że jest Niemcem. Tymczasem podczas pierwszego przesłuchania przez gestapo 16 listopada 1939 roku przyznał, że jest Polakiem”[4]. Snyder przytaczając wszystkie powyższe okoliczności nie zapomina o szerszym kontekście społeczno-historycznym. Wielokrotnie podkreśla, że Habsburgowie określali się w kategoriach dynastii, a nie narodowych. Tym bardziej znamienny zdaje się być wybór bycia Polakiem czy Ukraińcem wobec braku takiego pochodzenia.

„Czerwony książę” to przede wszystkim przekrój historii Europy ostatnich dwóch wieków i rolach odgrywanych przez Habsburgów w tym czasie. Snyder skupia się na Wilhelmie – jednak poza jego polityczną działalnością i dzieciństwem spędzonym w posiadłościach rodzinnych niewiele o nim wiadomo. Bywał bohaterem skandali obyczajowych – jako posiadający kochanki i jednocześnie romansujący z młodymi mężczyznami. Został prawdopodobnie niesłusznie skazany we Francji za oszustwo, a kiedy musiał uciekać, to „bardziej jednak niż za swoją kobietą i swoim mężczyzną zdawał się tęsknić za kotem”[5]. Snyder nie dokonuje żadnych ocen, przybliża jedynie motywy podjętych wyborów i stara się nakreślić tło polityczno – społeczne czasów, w których zapadały.

„Czerwonego księcia”, pomimo bogatej warstwy historycznej i skomplikowanej sieci powiązań politycznych, czyta się z zaciekawieniem. Snyder przedstawia wydarzenia historyczne w prosty, ale jednocześnie i skondensowany sposób. Czytelnicy niezorientowani w dziewiętnasto- i dwudziestowiecznej historii Europy mogą czuć się chwilami zagubieni w gąszczu dat i miejsc. „Czerwony książę”, wbrew zapowiedziom z okładki, nie jest też opowieścią o życiu prywatnym czy codziennym Wilhelma von Habsburga. Jest za to intrygującym zapisem procesów historyczno – społecznych zachodzących w Europie w ciągu ostatnich dwustu lat, widzianym z punktu odniesienia dynastii Habsburgów. Snyder pisze przystępnym, niepozbawionym uroku trafnych porównań językiem i pobudza do przemyśleń. „Czerwony książę” udowadnia, że historia to nie budząca znużenie kronika, a pasjonujący ciąg przyczynowo-skutkowy, pełen intrygujących zagadek i postaci, które miały wpływ na jej bieg.


Ocena recenzenta: 4+


[1] Timothy Snyder, „Czerwony książę”, tłum. Maciej Antosiewicz, wyd. Znak 2020, str. 214.
[2] Tamże, str. 139.
[3] Tamże, str. 174.
[4] Tamże, str. 267.
[5] Tamże. str. 240.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 866
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: