Moje odczucia po lekturze książki "Podglądaczka"
Elena jest w separacji. Po wyprowadzce z domu nie może skupić się na niczym. Jako pisarka potrzebuje natchnienia, weny, która będzie ją pchała do przodu. Idealnym rozwiązaniem staje się obserwowanie sąsiadów z naprzeciwka i wymyślanie ich życia. Niebezpiecznie zaczyna się robić, gdy wszystko to, co pisze Elena spełnia się. Sąsiedzi z beztroskiej rodziny stają się niebezpieczną, pełną tajemnic, a Elena robi wszystko, aby ich ocalić. To niebezpieczna walka z własnymi myślami, które mogą doprowadzić do tragedii.
Bez wątpienia pomysł na fabułę był bardzo dobry. Trochę gorzej z wykonaniem, ponieważ w książce momentami można się pogubić i nie wiedzieć, co jest prawdą, a co tylko wymysłem Eleny. Mimo to całość czyta się dobrze, a niektóre elementy zmuszają czytelnika do refleksji i zastanowienia się nad swoim życiem, swoją rodziną.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.