Dodany: 31.07.2020 21:20|Autor: martynak

Książka: Jeśli zatęsknię
Ficner-Ogonowska Anna

1 osoba poleca ten tekst.

Na miłość nigdy nie jest za późno


Recenzja oficjalna PWN

Recenzent: Martyna Kardyś

Po udanym debiucie Anna Ficner-Ogonowska zagościła w sercach miłośniczek literatury obyczajowej. Tym razem powraca z kolejną powieścią “Jeśli zatęsknię”. Czy autorka zaskoczyła nas czymś nowym?

“Jeśli zatęsknię” przedstawia losy czterdziestoletniej Anki. Dopiero co zostawił ją kochanek, ponieważ jego żona zaszła w ciążę. Bohaterka ciężko przeżyła to rozstanie, gdyż darzyła go ogromnym uczuciem. Najchętniej tkwiłaby w swojej depresji w łóżku grubo przykryta kołdrą, jednak do akcji wkracza jej przyjaciółka Mańka. Siłą wyciąga ją z pościeli i zmusza do wyjazdu na wakacje, które stały się dla nich niemal tradycją. Anka z pewnością nie spodziewa się, że ten wyjazd wywróci jej życie uczuciowe do góry nogami.

Trudno jest uniknąć porównania do serii "Alibi na szczęście". Szczególnie, że postacie głównych bohaterów i szkielet historii są do siebie bardzo zbliżone. Anka, podobnie jak Hania, straciła ukochanego, jednak w nieco inny sposób. Obie jednakowo mocno angażowały się w swoją pracę, całkowicie się jej poświęcając. Obie mają również problem z zaufaniem rodzącym się w nich uczuciom do drugiej osoby. Podobnie jest z Filipem, którego również można przyrównać do Mikołaja z "Alibi na szczęście". Obaj są od pierwszego wejrzenia szaleńczo zakochani w młodszej od siebie kobiecie i są w stanie zrobić wszystko, aby odwzajemniła ich uczucie. W obu historiach jest nawet przebojowa przyjaciółka. Może to sprawdzony schemat, ale od nowej opowieści można by oczekiwać więcej.

Im jednak głębiej w historię wchodzimy, tym poczucie rozczarowania maleje. Nie zabrakło tu zaskakujących zwrotów akcji, dobrze napisanych bohaterów czy ciekawych wątków. Samo zakończenie nie przynosi odpowiedzi na wszystkie pytania, które pojawić się mogą w trakcie czytania. Pozostaje więc mieć nadzieję, że doczekamy się kontynuacji losów Anki oraz jej przyjaciół.

Ficner-Ogonowska bardzo dobrze radzi sobie z kreacją bohaterów. Mają oni swoje wady i zalety, silnie rozbudowaną osobowość i różnego rodzaju dylematy. Tworzy ona mieszankę różnych charakterów, które można z miejsca polubić. Każdy z bohaterów jest inny, jak w życiu. Nie są to postacie z kartonu, które nawet nie mają zbyt wielkiego wpływu na akcję.

Najsilniejszą stroną literatury autorstwa Anny Ficner-Ogonowskiej zdecydowanie jest język. Styl pisania jest jednocześnie lekki, przyjemny i bardzo poprawny. Autorka dużą wagę przykłada właśnie do poprawności, jednocześnie wplatając kolokwializmy czy “modne” słowa. Zachwycić może również bogactwo językowe. Książka, która rozpatrujemy jako chwila oderwania się od rzeczywistości, może przy okazji poszerzyć nasze słownictwo. Ze względu na styl pisania lektura jest czystą przyjemnością.

Najbardziej doskwierać może brak wyraźnego podzielenia treści na rozdziały. Dostajemy jedynie oddzielenie trzema linijkami bez tekstu osobnych wątków. Jest to zwyczajnie męczące, bo gdy jeden wątek kończy się na jednej stronie, drugi rozpoczyna na drugiej, można to zwyczajnie przeoczyć. Szczególnie kiedy nie mamy zbyt wiele czasu na czytanie i nie chcemy przerywać w trakcie wątku.

Anna Ficner-Ogonowska zapadła w pamięć czytelników jako mistrzyni opisywania życia codziennego. Potwierdza to jej kolejna powieść "Jeśli zatęsknię". Pełna ciepła historia pełna wzruszeń pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na swoje życie. Zdecydowanie zapada w pamięci czytelnika.

Ocena recenzenta: 5/6

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1396
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: