Dodany: 07.04.2005 15:20|Autor: bazyl3
Spory zawód
Książka "Templariusze" Piersa Paula Reada, reklamowana na okładce jako "(...) wciągający i wiarygodny dreszczowiec, lecz także przesycona refleksją i napisana eleganckim stylem powieść", była dla mnie jeżeli nie totalnym, to dużym zawodem.
Po pierwsze, jest napisana suchym językiem faktów i nie ma w niej nic "powieściowego". Nie jest to jednak mój zarzut wobec niej, bo w końcu, kiedy sięgam po książkę, która ma mi dostarczyć faktów, spodziewam się, że będzie je zawierać. Niestety, jeżeli o fakty chodzi, to wyłapałem co najmniej kilkanaście błędów merytorycznych, które nie wiem komu przypisać. Autorowi, tłumaczowi? A może kiepskiej redakcji? Ludwik IX zamienia się nagle w XI, Marcin IV miesza się z Mikołajem IV, a skonfrontowanie treści książki z umieszczoną na końcu tabelką wielkich mistrzów zakonu i datami ich rządów powoduje szybsze bicie serca, bo oto okazuje się, że niektórzy sprawowali swój urząd i dokonywali wielkich czynów już zza grobu. Sama zresztą tabelka, w porównaniu z zamieszczoną na stronach Wikipedii, ukazuje pewne rozbieżności. Fakt ten mogę jednak wytłumaczyć korzystaniem z różnych źródeł.
Po drugie, autor przejawia denerwującą mnie skłonność do pisania o wszystkim. Powoduje to, że panorama wydarzeń opisywanych w książce Reada przyćmiewa istotną tematykę książki, czyli historię Świątyni. Dostajemy za to przekrój wypraw krzyżowych i dość obszerne wiadomości o zakonach joannitów i krzyżaków, czego ja akurat w "Templariuszach" nie szukałem. Podejrzewam, że książka naukowa powinna z założenia być gruba i tą drogą poszedł autor, pchając do worka ze świątynnikami nie tylko to, co się z nimi łączyło.
Podsumowując: "Templariusze" to bez wątpienia pokaźny zbiór informacji o zakonie. Zbiór obiektywny, bo Read teorie spiskowe zamieszcza dopiero w epilogu na zasadzie ciekawostek. Książka wymaga jednak uważnej lektury i pewnej dozy nieufności ze względu na wspomniane wyżej błędy. Niekoniecznie do postawienia na półce. Do tego celu IMO lepiej nadają się Runciman i Barber.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.