Dodany: 06.04.2005 07:52|Autor: bazyl3
Mój wstęp do sf i fantasy
Właśnie skończyłem, kupione kiedyś w jatkach, eseje pana Isaaca Asimova, pod zbiorczym tytułem "Magia i złoto". W większości są to wstępy do wydawanych przez niego magazynów sf oraz antologii, których również sporo udało mu się wydać. Asimov pisze z odrobiną (spora ta odrobina :) ) "mistrzowskiego" zadęcia, co jakiś czas usprawiedliwiając się (po co?), że on nie choruje na tzw. "perwersyjną skromność", co w pewnym momencie zaczęło działać mi na nerwy. Był uznanym pisarzem? - był; to po co to całe krygowanie się przed czytelnikiem? Pomijając ten drobny fakt, ja, jako czytelnik, dostałem w "Magii..." solidną porcję informacji na temat tego, co to jest sf i fantasy, jak się je pisze, jak się pisze w ogóle i jak wygląda życie pisarza sf (radości, smutki i pułapki, które na niego czyhają podczas pisania tak specyficznego rodzaju literatury). Można w książce znaleźć parę dykteryjek o tuzach fantastyki i przekonać się, jak Asimov interpretuje niektóre rzeczy, odwołując się nawet w tych interpretacjach do dzieł pierwszego wg niego pisarskiego fantasty, czyli Homera.
Podsumowując - ja, człowiek sf nie lubiący, z przyjemnością przeczytałem o niej i to za niewygórowaną cenę 11 PLN. Polecam ;).
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.