Dodany: 30.03.2005 17:24|Autor: kasiaa
Skromna
Po części autobiografia. Skromna powieść o starzeniu się, jesieni życia. Autor ironicznie odnosi się do własnego życia, jego schyłku, czasem przesadza i wyolbrzymia swoje starcze dolegliwości. Często wyraża się bezczelnie i wyniośle, a usprawiedliwia to zachowanie tym, że jest stary. Żyje samotnie, ale ma swoją kochaną gosposię Zsófi. Zakochuje się po raz ostatni. W swojej synowej, młodziutkiej, delikatnej piękności. Zakochuje się, jak sam twierdzi, w jej obecności, jej bycie. Gdy syn ze swoją żoną wyprowadzają się od staruszka, przystaje na to ze spokojem i zrozumieniem.
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że autor jest okropnym, zarozumiałym, wiecznie narzekającym starcem. Sam fakt starzenia się bardzo go przytłacza, a mimo to jest pełnym uczucia, spokoju i humoru starszym panem.
Książka lekka, sympatyczna, czasem wzruszająca. Chętnie do niej kiedyś wrócę.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.