Evie wypełnia życie Marka po stracie ukochanej żony. Mężczyzna błyskawicznie ulega kobiecie, a ich romans prowadzi do tragedii. Kiedy w ich domu dochodzi do brutalnego morderstwa, sierżant Stephanie King robi wszystko, aby poznać prawdę i znaleźć winnych.

"Zmuszona, by zabić" to thriller, którego nie można określić mocnym i brutalnym. Dominuje tu przede wszystkim tajemniczość, ale zdecydowanie nie brakuje narastających emocji. Z każdym kolejnym rozdziałem autorka tak skutecznie miesza nam w głowach, że nie sposób się domyślić, dlaczego jedna z bohaterek poświęciła wszystko, aby znaleźć spokój.
Tylko czy kierując się emocjami nie zapomniała o najważniejszym?
O swoich bliskich?

Książka skłania do przemyśleń. Ukazuje nam, jak wiele krzywd można wyrządzić innym żyjąc przeszłością. Zamiast cieszyć się tym co mamy, często wracamy do wydarzeń sprzed lat i krzywdzimy tym innych. Rachel Abbott napisała thriller, który można odebrać na różne sposoby. Nie chcę zdradzać wam za dużo, bo uważam, że powinniście po prostu sami przeczytać tę historię. Tak charakterystycznych postaci, które zmierzają się z ogromnymi dylematami, dawno nie spotkałam w żadnej powieści. A ta, mimo że wydaje się oczywista, zaskoczy was niejednokrotnie.

Mam w głowie tyle pytań, na które trudno mi znaleźć odpowiedź. Dawno żadna powieść  nie skłoniła mnie do takich przemyśleń. Choć były momenty, gdzie akcja mocno spowolniła, to ciągłe napięcie, w którym trzymała nas autorka, wynagrodziło mi wszystko. Jestem ogromnie ciekawa, co powiecie na zakończenie tej historii. Jeśli już czytaliście, dajcie znać, co myślicie.

Jeśli chodzi o powieści Rachel Abbott, to mogę polecać w ciemno wszystkie! Ten thriller zdecydowanie warto przeczytać.

Od redakcji:
Recenzja była wcześniej publikowana na innym portalu czytelniczym/stronie księgarni internetowej/blogu.