Dodany: 31.12.2019 10:33|Autor: tynulec

Czytatnik: Myśli pozbierane

2 osoby polecają ten tekst.

Czytałam w 2019 roku


Ostatni dzień roku, przyznam trudnego dla mnie, choć bardzo lubię lata nieparzyste, to jednak zwykle dają mi one w kość, ten dobiegający końca rok 2019 szczególnie, chyba jeszcze jak żaden poprzedni.
Książkowo również najsłabiej z dotychczasowych podsumowań, choć wiem, że tutaj książki dla dorosłych zostały zastąpione tymi dla dzieci. Bardzo się cieszę, że mały człowiek wręcz kocha książki i domaga się czytania, często nawet przy obiedzie czy kolacji :). Lista książek dziecięcych przeczytanych w tym roku byłaby długa, ale nie takie podsumowanie chcę zrobić. Zatem zaczynajmy.

W 2019 roku przeczytałam 23 książki. Mimo, że książek mało, to były naprawdę dobre, takie, które zapadają w pamięć i co więcej, chce się je mieć na półce. Dwie z nich, które w tym roku oceniłam na 6,0 zasługują na szczególne wyróżnienie: Zulejka otwiera oczy (Jachina Guzel) oraz
Buntowniczki: Niezwykłe życie Mary Wollstonecraft i jej córki Mary Shelley (Gordon Charlotte).
Są to książki absolutnie genialne, pierwszą przeczytałam z polecenia na blogu Miasto Książek, który bardzo lubię. Za drugą zabrałam się na długo przed Festiwalem Conrada w Krakowie i kiedy myślę o jednej i drugiej Mary to zastanawiam się, skąd one miały siłę, by w swoich czasach być kobietami czasów dużo późniejszych, może nawet należy powiedzieć, że współczesnych.

Inne ważne książki tego kończącego się roku to:
1. My z Jedwabnego (Bikont Anna)
2. Pianie kogutów, płacz psów (Tochman Wojciech) - ta wyczekana, bo bardzo lubię Tochmana i zawsze z niecierpliwością czekam na to, co napisze
3. Służące do wszystkiego (Kuciel-Frydryszak Joanna) - bardzo dla mnie odkrywcza, szczególnie, że opisuje naszą całkiem świeżą historię
4. Sztuka tracenia (Zeniter Alice) - znowu pod wpływem pozytywnej recenzji na blogu Miasto Książek i kolejny raz się nie zawiodłam
5. Żeby nie było śladów: Sprawa Grzegorza Przemyka (Łazarewicz Cezary)
6. Rodzina Jołtyszewów (Senczin Roman) - książkę pożyczył mi kolega z pracy, okładka odstraszająca, ale w środku jakże mądra historia, którą trzeba traktować jak przestrogę. Warto wiedzieć, że książka ta została nominowana do głównych rosyjskich nagród literackich (Bolszaja kniga, Rosyjska Nagroda Bookera, Jasna Polana, Nacjonalnyj Bestseller). W 2011 roku otrzymała nominację do Rosyjskiej Nagrody Bookera Dziesięciolecia.


Ze wzdględu na kraj pochodzenia przeczytałam 11 książek polskich, 4 amerykańskie, 2 rosyjskie, 2 szwedzkie, 2 angielskie, 1 francuską, 1 palestyńską (nie wiem czy mogę sobie pozwolić, by tak określić książkę "Syn Hamasu').

Z okazji Festiwalu Conrada wybrałam się na 3 spotkania z pisarzami. Najważniejsze i właściwie takie, o którym się marzyło to spotkanie z Chimamandą Ngozi Adichie. Udało się być też na spotkaniu z Mariuszem Szczygłem, który w tym roku otrzymał Nagrodę Nike, ja zaś nie podpisywałam "Nie ma", ale Antologię polskiego reportażu XX wieku". I spotkanie z niezwykle sympatyczną Charlotte Gordon, która napisała "Buntowniczki".

Obecnie czytam Czarnobyl: Instrukcje przetrwania (Brown Kate) i pewnie będzie to pierwsza książka, którą ocenię w Nowym Roku.

Ten rok, to rok, w którym mój mąż zaczął regularnie czytać i zapełniać naszą biblioteczkę swoimi, jakże różnymi od moich, książkami. Bardzo się cieszę mój miły ;).

No i co warto zostawić w podsumowaniu tego roku to Literacka Nagroda Nobla dla Olgi Tokarczuk. Wielkie wydarzenie!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 382
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: