Dodany: 23.12.2019 16:15|Autor: Małgorzata.B

"Wakacje w III Rzeszy" - recenzja


„Wakacje w Trzeciej Rzeszy” to, moim zdaniem, jedna z tych książek, które albo się kocha, albo się ich nienawidzi. Trochę mnie zmyliła okładka i oczekiwałam lekko fabularyzowanego obrazu międzywojennych Niemiec. Tymczasem otrzymałam opowieść, która wywołała we mnie bardzo przyjemne rozdwojenie jaźni - z jednej strony przepiękne i wcale nienudne opisy przyrody i bogate słownictwo, a z drugiej - natłok osób, dat i faktów. Ciekawa mieszanka.
Pewne jest jedno. Jeżeli nie lubicie poznawać historycznych faktów, nie sięgajcie po nią. Ale jeżeli łasuchy z Was na wiedzę i ciekawostki z tamtego okresu, to ta książka jest dla Was. Wprawdzie nie o wakacjach tu mowa, a po prostu o podróżach do Niemiec, ale to nie szkodzi.

Podróżują różni ludzie, od Francuzów poczynając, a na mieszkańcach Stanów Zjednoczonych kończąc. Ich status materialny też jest różny i stąd chyba wynika taka wielorakość obserwacji i wyłapywanie zupełnie odmiennych cech ówczesnych Niemców.
Obserwujemy najpierw reakcję Niemców na porażkę w I wojnie światowej. Obwiniają wszystkich, tylko nie siebie. W kraju szaleje inflacja, ludzie nie mają co jeść, jest po prostu źle. I wtedy na scenę wkracza Adolf Hitler. Najpierw we wspomnieniach i komentarzach wyraźnie widać, że jest ignorowany. Ówczesne mocarstwa nie widzą w nim zagrożenia. Wręcz przeciwnie – myślą, że to pojedyncza iskra, która przyczyni się do całkowitego rozłamu państwa niemieckiego. Kiedy w kraju szaleje terror i bandytyzm, zagraniczni goście widzą tylko piękne krajobrazy, wspaniałą kuchnię i uśmiechniętych, zdyscyplinowanych Niemców. W momencie, gdy zauważają swój błąd, jest już za późno. Uderzyło mnie to, jak bardzo ludzie nie chcieli widzieć czegoś, co mieli na wyciągnięcie ręki. Gdyby tylko ktoś wtedy miał więcej odwagi i szybciej zareagował na poczynania Hitlera…

Bardzo dobrze mi się czytało. Takie zestawienie historii i pięknego „powieściowego” słownictwa to coś, co bardzo lubię. W trakcie czytania płynęłam przez poszczególne strony. Książka daje do myślenia. Często pozwala napawać się pięknem krajobrazu tylko po to, aby na następnej stronie walnąć czytelnika obuchem w głowę, pokazując postępowanie nazistów i Hitlera. Po chwili znowu wracamy do wsi sielskiej i wesołej. Super wrażenia.

Rewelacyjna książka. Do tego pięknie wydana, więc na prezent w sam raz.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 273
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: