Dodany: 23.03.2005 03:08|Autor: Omnimodo
Średnio na jeża
U schyłku stulecia (nadchodzi 1.1.2000) pojawia się człowiek z przyszłości, który zwiedza Ziemię jako historyk, ale jego obecność i sława obiega cały świat. Z czasem doprowadza do zmian w myśleniu ludzi i zapowiada wielkie przemiany społeczne.
Czyta się dość dobrze, zresztą nominowana została do nagrody NEBULA w 1969 roku. I właśnie rok jej napisana jest problemem. Wyobrażenie autora w tamtym czasie o technologiach w roku 1999/2000 znacznie się różni od naszej rzeczywistości i to podczas czytania trochę denerwuje, a nieraz śmieszy. Fajna książka, ale "trąci myszką" :)
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.