Dodany: 04.12.2019 22:01|Autor: Marioosh

O wyższości policji francuskiej nad amerykańską


Do komisarza Maigreta dzwoni żona inspektora Lognona z sąsiedniego komisariatu i informuje go, że jej mąż zniknął, a ją samą nachodzą amerykańscy gangsterzy z rewolwerami. Wkrótce Lognon zjawia się u Maigreta i mówi, że widział, jak z przejeżdżającego samochodu wyrzucono ciało mężczyzny; gdy chciał zadzwonić na komisariat, podjechał drugi samochód i zabrano ciało z ulicy. Maigret dowiaduje się, że przed dwoma tygodniami do Francji przybyli z USA dwaj groźni gangsterzy, zaś samochód, z którego wyrzucono ciało, należy do jednego z najlepszych złodziei w Ameryce. Śledztwo komisarza prowadzi do dwóch amerykańskich restauracji, których właściciele sugerują mu wprost: „Niech pan to zostawi, Maigret! To nie dla pana!”[1]. Rozdrażniony komisarz „rzadko kiedy był tak zdeterminowany doprowadzić sprawę do końca. Niemal brał to za problem wagi państwowej” [2] i jest gotów nawet się założyć o to, że rozwiąże tę sprawę, ale okazuje się, że jego niezłomność prowadzi go aż za daleko.

Świetnie się czyta tego „Maigreta”, gdy widzi się determinację komisarza w celu wykazania wyższości policji francuskiej nad amerykańską, choć trzeba przyznać, że dużo racji ma restaurator Pozzo mówiący, że w Paryżu Maigret wygrywa, bo ma do czynienia z amatorami – a przybyli do Francji gangsterzy amatorami nie są. Mamy tu wręcz niespotykane sceny: komisarz korzysta z rewolweru, a nawet miażdży butem dłoń jednego z gangsterów. A poza tym wszystko po staremu: metodyczne śledztwo, paryskie zaułki i wyraziste postacie; tu pojawia się – i to nawet w oryginalnym tytule – inspektor Lognon chcący dołączyć do brygady Maigreta i nazywany przez kolegów Pechowcem; co ciekawe, tego samego Lognona w powieści „Maigret i trup młodej kobiety” nazywają Fajtłapą, gdy w oryginale mówią na niego Stary Zrzęda. Jest więc dość ciekawie, a i finał jest dość mocno zaskakujący – na jeden coraz zimniejszy wieczór jest więc w sam raz.

[1] Georges Simenon, „Maigret i gangsterzy”, tłum. Włodzimierz Grabowski, wyd. C&T 2019, str. 58.
[2] Tamże, str. 61.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 206
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: