Dodany: 29.10.2019 09:29|Autor: silwana

Przygoda na morzu.


Danielle L. Jensen wraca z nową serią. Poprzednia bardzo mi się podobała, a jak było w przypadku "Mrocznego wybrzeża"?

Początek czytało mi się dosyć ciężko, nie mogłam wczuć się w fabułę. Nawet na jakiś czas porzuciłam jej czytanie. Po paru tygodniach do niej wróciłam i gdy przebrnęłam przez początek, to po jakiś 100 stronach książka mnie wciągnęła i odłożyłam ją dopiero, gdy skończyłam czytać ostatnie zdanie. Końcówka sprawiła, że chciałabym kolejny tom "na już", ponieważ nie zostało wyjawione, kto zdradził, a komu można zaufać.

"Mroczne wybrzeża" to dobra książka przygodowa z małym romansem. Dużo w niej akcji, spisków, zdrady. Jestem ciekawa, czy motyw z przyjaciółką Teriany (naszej głównej bohaterki) zostanie jakoś rozwinięty, bo podejrzewam, że tak naprawdę ona nadal żyje, chociaż mogę się mylić.
Bohaterowie - ci główni jak Teriana i Marek, ale i ci drugoplanowi - jak też i cały świat, wszystko zostało bardzo dobrze wykreowane. W książce nie ma zbyt długich, nikomu niepotrzebnych opisów, a mimo to świat przedstawiony jest zrozumiały, wiemy, jakie mechanizmy nim rządzą. Na końcu książki znajduje się glosariusz, w którym można przeczytać, kto jest kim, znajdują się też tam niektóre terminy wykorzystane w książce. Na początku jest on bardzo przydatny.

Podsumowując, poza mało wciągającym początkiem, reszta książki bardzo mi się podobała. Polubiłam bohaterów książki, chociaż nie są oni idealni i mają sporo wad. Trzymam za nich kciuki, żeby w ostatnim tomie każdy znalazł swoje szczęśliwe zakończenie.

Recenzja pojawia się też na innych portalach.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 380
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: