Dodany: 03.01.2019 23:31|Autor: margines
Czy warto sprawdzać, czy każdy nasz krok to błąd?
Ten nowy miesiąc, a i nowy okres w szerszym znaczeniu, zacząłem lekturą zbiorku opowiadań
Błąd: Zbiór krótkich opowiadań PROwincji (antologia;
Urbaniak Michał Paweł,
Cierniak Jagoda,
Gregory Lucjan i inni), który jest dostępny on-line.
Ślepowrońska Olga, „Woda” - nie wiem, czy o to chodziło autorce, ale odebrałem tę „Wodę” jako rzecz o chorobliwie wręcz nadopiekuńczej matce.
Brzozowski Jacek (ur. 1979), „Zaginione opowiadanie Murakamiego” - całkiem dobrze czytało mi się to opowiadanie - w pewnym momencie trochę sensacyjne, a nawet dreszczowiec:)
Orzadowski Daniel, „Ryży umarł” - też dobrze czytało mi się to.
Mossakowska Zofia „Pacjentka” - bohaterem jest ordynator Jan Rotz, którego dopadają obawy związane z jego postępowaniem w pracy i który ze wszystkich sił próbuje dowiedzieć się, „gdzie leży Błąd i Przyczyna fundamentalnych 21 wszystkich Czasów. I najważniejsze! Dlaczego zbliża się [czyjś] Koniec” (s. 55). Dobrze czytało się to, jest wciągające, choć denerwowały mnie duże litery nie w tych miejscach, co trzeba, dziwne zlepki albo źle podzielone wyrazy.
Mikulski Lech „Pierwszy” - niezłe opowiadanie o gołębiu.
I kolejach losu.
Urbaniak Michał Paweł „Finiszek” - takie sobie „dowcipki”, dobre „podśmiechujeczki”… Eh… ten tytuł, tytulik albo tytułek nie zapowiadał mi niczego takiego. Eh…
Ogólnie rzecz biorąc każdy z tych „błędów” odebrałem jako udaną rzecz.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.