"Mężczyzna w brązowym garniturze" - książka napisana z humorem, w sposób chwilami ironiczny, na stałe weszła w krąg moich ulubionych kryminałów. Akcja - bardzo dynamiczna i ciekawa - nie pozwala oderwać się od czytania. Ze mną to potrafi zrobić tylko Agatha Christie...

Młoda dziewczyna, Anna Beddingfeld, córka zmarłego niedawno paleozolika, jest świadkiem tragicznego wypadku w metrze. Znajduje dowód na to, że śmierć tajemniczego cudzoziemca nie było przypadkowa. Postanawia za wszelką cenę rozwiązać tę dziwną zagadkę. Ślady prowadzą ja do Południowej Afryki. Na statku spotyka ukrywającego się mężczyznę w brązowym garniturze, oskarżonego o popełnienie głośnej zbrodni w Marlow. Wkrótce okazuje się, że ktoś chce się pozbyć dociekliwej Anny...

Zakończenie książki jest dość niespodziewane, choć z całą pewnością logiczne i bardzo pomysłowe. Kim tak naprawdę jest mężczyzna w brązowym garniturze? Czy sekretarz-pracoholik okaże się przywódcą międzynarodowej szajki przestępczej?

Zapraszam do przeczytania tej niezwykle ciekawej książki!