Dodany: 26.10.2018 17:04|Autor: Marioosh

Solidna robota


Brytyjski rząd, zaniepokojony narastającą liczbą ucieczek z więzień, zleca wyjaśnienie tej sprawy Alecowi Mackintoshowi, który dowiaduje się, że za uwalnianiem więźniów, oczywiście za solidną opłatą, stoi organizacja o nazwie Bractwo Wykałaczek. Mackintosh kontaktuje się w Johannesburgu z uśpionym agentem Owenem Stannardem i proponuje mu niebywale ryzykowne zadanie: jako kryminalista Joseph Rearden ma dokonać w Londynie zuchwałej kradzieży, a podczas odsiadywania wyroku czekać na moment, w którym Bractwo nawiąże z nim kontakt. Po kilkunastu miesiącach tak się staje, ale organizacja postanawia razem ze Stannardem wykraść z więzienia rosyjskiego szpiega Slade’a. Wszystko idzie zgodnie z planem do momentu, gdy Bractwo odkrywa, że agent nie jest tym, za kogo się podaje. Stannard ucieka porywaczom, nawiązuje kontakt z córką Mackintosha i razem odkrywają, że za wykradzeniem rosyjskiego szpiega stoi ktoś wyższy od Bractwa Wykałaczek, a cała afera sięga brytyjskiego parlamentu.

Desmond Bagley pisząc „Pułapkę”, był na wyraźnej fali wznoszącej – ta książka mimo swoich 47 lat broni się dobrą intrygą, wyważonym tempem akcji i tym, że po prostu wciąga. Fakt faktem, inspiracja „Siłą strachu” Alistaira MacLeana jest dość wyraźna, ale już nieraz zauważyłem, że Bagley lubił podpierać się swoim szkockim kolegą. U tego autora zawsze podoba mi się to, że akcja dzieje się nie w jakimś oklepanym, dużym mieście, ale gdzieś niemalże na prowincji – tutaj w Irlandii i na Malcie. Lekkie nieprawdopodobieństwo scen, zwłaszcza wykradzenia bohaterów z więzienia, równoważą wiarygodne i wyraziste postacie. Mówiąc krótko – na jeden wieczór w sam raz.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 345
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: