Dodany: 21.10.2018 14:41|Autor:

z okładki


Ta islandzko-polska proza ma w sobie uścisk dłoni przyjaciela. Jest żywą pieczęcią pamięci. Jest radosnym epitafium na odejście, na odpływ, na oderwanie. Jest pochwałą marzenia, jest udaną próbą zatrzymania epizodów na wieczność. I dlatego Kołysanka dla wisielca Klimko-Dobrzanieckiego ma niezrównany charakter i moc ponadepizodyczną. Również dzięki humorowi i nieobecności sentymentalizmu.
Roman Kurkiewicz

O czym jest ta książka? O czyim jest ta piękna książka? (Musiałem dodać słowo, ba, samo się dodało). Ta piękna książka jest o miłości, przyjaźni, tęsknocie, marzeniach, szaleństwie... Mógłbym mnożyć takie tam staroświeckie słowa, słowa, które coraz rzadziej padają, wychodzą z obiegu - ot, niemodne słowa. Jeszcze jedno - próżno by ich szukać na tak zwanych kartach. Ze świecą by trzeba. W tej sadze (nie waham się użyć określenia - uprawomocnia mnie choćby miejsce akcji, losy Autora, "wymogi" gatunku, jego tradycja etc.) pojawiają się nieustannie i są najważniejsze. Determinują losy. Na dowód cytat: "[...] wszystko się spełnia, trzeba tylko bardzo chcieć i kochać [...]" Pierwszy raz od dawna, od bardzo, bardzo dawna po lekturze poczułem słoność pod powiekami. Łzy. (Jeszcze jedno niemodne słowo). Panie Hu-bercie — takk fyrir...
Maciej Malicki

Hubert Klimko-Dobrzaniecki jest autorem kilku książek, m.in. "Dom Róży. Krjsuvfk", za którą otrzymał nominację do Nagrody Literackiej NIKE 2007.

[Wydawnictwo Czarne, 2007]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 124
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: