Dodany: 16.10.2018 21:05|Autor:

z okładki


Podobno płot z ostów istnieje naprawdę. I podobno to właśnie tam, w okolonym ostami ogrodzie, Agnieszka Frączek pisała tę książkę. A w przerwach spacerowała z psem i kotami, zrywając z grządek świeżutkie pomysły.

Podobno za kolczastym płotem można spotkać wszystkich bohaterów tej książki. Wszystkich, bez wyjątku! I gdaczące porzeczki, i skrzydlaty koperek. I chmury w sukienkach, i kwitnące hipopotamy. I gościnnego robaczka, zapraszającego sąsiadów na podwieczorek.

Podobno właśnie na przyjęciu u robaczka autorka spotkała ilustratorkę Elę Wasiuczyńską. I podobno to tam, nad chałką z masłem i z marmoladką, zrodził się pomysł na tę książkę.
Podobno…

[Debit, 2017]

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 55
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: