Użytkownik: wwwanda 05.09.2010 09:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Zainspirowana serialem "W... | Mantra Myślę, że dobroczyńcą nie jest Amazon. To kwestia wygaśnięcia praw autorskich, jeśli Twój angielski jest wystarczająco dobry, to w Internecie możesz znaleźć praktycznie całą klasykę literatury anglojęzycznej za darmo, czytać i nie łamać przy tym prawa.
Ja korzystam z serwisu DailyLit (http://www.dailylit.com), gdzie można subskrybować przysyłanie kolejnych części książek (mejl, czytnik RSS) - pomysł jest taki, żeby poświęcić czytaniu 5-10 minut dziennie, oczywiście jak masz życzenie, to możesz czytać więcej "odcinków" za jednym zamachem i skończyć wybraną książkę wcześniej niż przewiduje podział dokonany przez twórców serwisu.
Ja czytam aktualnie "Moby Dicka" - na raz nigdy nie potrafiłam, a tak mam już za sobą 100 części z 270 i "Miasteczko Middlemarch", no i parę książek już przeczytanych. Wells też tam jest. Polecam.

Użytkownik: Mantra 24.09.2010 10:52 napisał(a):
Odpowiedź na: Myślę, że dobroczyńcą nie... | wwwanda Tak, wiem o tym że książki te straciły już prawa autorskie, u nas też jest taka biblioteka głównie z tekstami staropolskimi: http://www.pbi.edu.pl/index.html

Fajna sprawa z tym dailylit! :) Zaintrygowałą mnie ta sprawa.

A Kindle już dotarł i z przyjemnością poznaję jego nowe funkcje. I faktycznie - jest dużo wygodniejszy od monitora. Podoba mi się też to że ma wifi i zawsze mogę coś sprawdzić na necie nie włączając kompa. I ten wbudowany słownik oxforda do sprawdzania słówek w książkach...

Ach :D

Użytkownik: wwwanda 28.09.2010 11:33 napisał(a):
Odpowiedź na: Tak, wiem o tym że książk... | Mantra Jeśli wypróbujesz dailylit, to daj znać, dla mnie czytnik to na razie nie osiągalny luksus, więc bazuję na tym, co jest i poczciwej bibliotece miejskiej :-)