Kontynuacja losów Pielgrzyma po bitwie na Titanicu toczy się w głębi Rowu Mariańskiego. Po śmierci Billy'ego Shepherda Pielgrzym zachowuje dziennik chłopca i bierze go sobie mocno do serca. W Rowie naukowcy próbują przywrócić dawne formy ziemskiego życia, jednocześnie zmagając się z atakującymi ich raz po raz przerażającymi oślizgami. Z opresji spróbuje wyratować ich Pielgrzym, jednocześnie przewartościowując swoje podejście do wiary.

Wydawałoby się, że poprzednia część historii Pielgrzyma stanowiła zamkniętą formę i nic więcej nie należy do niej dodawać. Skąd zatem pomysł na kontynuację? Zdaje się, że jedynie po to, by Garth Ennis mógł jeszcze raz wyłuszczyć swoje racje, dobitniej - dla tych, którzy nie zrozumieli poprzednich subtelnych sugestii.

Mimo że Pielgrzym sprawiał wrażenie dość odpornego na emocje faceta, okazuje się, że każdy twardziel ma swój limit. Dla przybysza znikąd tę granicę opanowania stanowią oślizgi i to, co te paskudne nowo powstałe formy życia są w stanie zrobić z ludźmi. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu

Paskudna agitka, w której dobre rysunki są jedynym atutem.