Dodany: 17.08.2010 14:11|Autor: Melonikow

Pomiędzy życiem a marzeniami


Nigdy wcześniej nie planowałam przeczytania tej powieści, po prostu pewnego wieczoru, znudzona dniem, przeglądałam biblioteczkę, a że „Dzień, który trwał pięć lat” nie wydawał się książką zbytnio wymagającą, chwyciłam ją i zabrałam się za czytanie. Kilka stron później doznałam miłego uczucia zaskoczenia - po pierwsze, książka jest napisana stylem pamiętnikarskim, czyli bardzo swobodnym w czytaniu, po drugie, opowiada o zupełnie innej wojnie niż ta, jaką znamy z koturnowych opowieści członków tajnych organizacji. Jest to opis przeżyć najzwyklejszej mieszkanki Warszawy, która całą wojnę spędziła w obrębie bloku, w którym mieszkała oraz otaczającego go podwórka.
Długie dni wojenne, pomimo ciągłego wyczekiwania, były urozmaicone częstymi odwiedzinami sąsiadów, pomiędzy którymi na początku wojny zacieśniła się niezwykła, pełna życzliwości więź, oraz piątkowymi spotkaniami Siódemki, grupy stworzonej przez znajomych Asiuli (głównej bohaterki), na których recytowano wiersze i śpiewano piosenki.

Oprócz opisów rzeczywistości, na którą składały się głównie walka o przetrwanie, perypetie sąsiadów i ciągły strach przed rewizją czy łapanką w mieszkaniach, istnieje również druga strona powieści – wspomnienia. Wspomnienia o dawnym, przedwojennym życiu, a przede wszystkim o panu Wacku, który w całej książce stanowi niezwykle istotny most łączący życie i marzenia. Jednocześnie z każdym dniem sytuacja staje się coraz bardziej napięta, nieuchwytny bieg czasu i wydarzeń wywiera zmiany w najbliższym otoczeniu głównej bohaterki.

Czytając „Dzień, który trwał pięć lat” nie miałam ani przez chwilę uczucia znudzenia, ta książka po prostu żyła, jak żyją opowiadania mówione na głos, oddające intensywne emocje. Czasami tylko odnosiłam wrażenie, że osobie, która nie zna za bardzo historii II wojny światowej, taką książkę byłoby trudno zrozumieć w całości – pewne wydarzenia miały wpływ na zachowanie poszczególnych osób, a w powieści wspominane były krótko i jednoznacznie. Pomimo tego poleciłabym ją każdemu, kto pragnie w przyjemny sposób spędzić czas. W końcu nie każda książka o wojnie jest smutna, nawet jeśli jest krótką lekcją o życiu.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3101
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Melonikow 17.08.2010 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Nigdy wcześniej nie plano... | Melonikow
Serdecznie dziękuję za poprawki w teście! :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: