Tunel czasowy
Ta książka, niczym tunel Trasy WZ, którego budowę między innymi opisuje, łączy to, co przedwojenne z tym, jaka Warszawa jest teraz. Przyzwyczailiśmy się do oglądania czarno-białych obrazków "Paryża Północy", czyli przedwojennej stolicy, by potem porównać te widoki z obecnymi. "Ballada" przeprowadza nas przez te zmiany. Wchodzimy w ruiny, później idziemy już odgruzowanymi ulicami, stopniowo pojawiają się pierwsze rusztowania i tak dalej, aż znajdujemy się nagle na osiedlu z wielkiej płyty, tak znajomym, choć jeszcze bez trawników i drzew.
Pierwsze wrażenie po pobieżnym obejrzeniu książki było raczej smutne, żal po straconej pięknej architekturze i uporządkowaniu przedwojennej metropolii (odczuwam to zawsze patrząc na widoczki ze "starej Warszawy"). Ale uważna lektura zmieniła mój osąd, do czego bardzo przyczyniły się opisy. Poza krótkimi tekstami co, dlaczego i gdzie powstało, zdjęciom towarzyszą artykuły z ówczesnych gazet ("Express Wieczorny", "Życie Warszawy", "Sztandar Młodych") . I to jest właśnie to, co oddaje istotę tej książki i co pomaga zrozumieć przemianę miasta. To jest właśnie ten tunel. Obserwujemy stopniową organizację życia w wymarłym pozornie mieście, czytamy o problemach jednostek i sprawach wagi państwowej. Widzimy, jak zmienia się moda, jak bawią się dzieci i jakie samochody jeżdżą po ulicach. Widzimy życie miasta i jednocześnie życie całego kraju w nowej rzeczywistości, poznajemy jej język i obyczaje. Pomaga to zrozumieć, dlaczego miasto wygląda tak, a nie inaczej i jak żyło się w tych powojennych ciężkich latach.
Polecam wszystkim, nie tylko miłośnikom poznawania historii Warszawy.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.