Dodany: 17.04.2018 10:21|Autor: UzytkownikUsuniety04​282023155215Opiekun BiblioNETki

Książka: Filip
Tyrmand Leopold

Młodość nieodzyskana



Recenzuje: Piotr Kowalik


Tyrmanda zawsze czyta się pysznie! Lektura jego utworów jest dla mnie jak przebywanie w świątyni słowa, zachwycam się każdym zdaniem, kontempluję każde rozmyślanie, rozkoszuję się każdą myślą. „Filip” to wybornie skonstruowana powieść (stawiam ją prawie na równi ze „Złym”).

Losy głównego bohatera są bardzo zbliżone do losów autora z okresu II wojny światowej. Filip, posiadając francuski paszport, wyjeżdża na roboty do Niemiec; tam trafia do pewnego hotelu we Frankfurcie i pracuje jako kelner. Jego współpracownicy stanowią mieszaninę narodowości – ściągnięci z różnych krajów Europy, aby zapewnić braki osobowe wynikające z wysłania mężczyzn na front.

Filip cichą walką spełnia swój obowiązek patriotyczny – wedle swoich ograniczonych możliwości. Okrada klientów z kartek żywnościowych, podjada potrawy przyszykowane dla klientów i kiedy tylko może – bierze najlepsze wina dla siebie. Z zamiłowaniem słucha angielskich radiostacji oraz marzy o upadku III Rzeszy. On i jego koledzy próbują odnaleźć się w wojennej rzeczywistości, dyskutują nad kondycją Niemiec. Nie zastanawiają się, co będzie z nimi samymi po wojnie, zostali pozbawieni marzeń przez czasy, w jakich im przyszło żyć.

Jak zwykle, Tyrmand ukazuje całą plejadę postaci – każda z nich jest zupełnie inna, każda ma swój niepowtarzalny charakter i każda jest bardzo silną indywidualnością. Każda ma też swoje zdanie – ale która ma rację? Może „racje” wszystkich są prawdziwe w indywidualnych światach, jakie tworzą?

Przełomowy moment dla Filipa to poznanie pewnej Niemki, w której zakochuje się bez pamięci. Wraz z nią przeżywa rozterki tamtych lat, zakazaną miłość, chwile grozy, przesłuchanie na gestapo, bombardowanie niemieckich miast przez aliantów.

Książka jest zapisem tamtego świata, próby życia w tak nienaturalnym tworze, jakim były Niemcy lat wojennych, zapis zabranej młodości – nie tylko obywateli państw podbitych, ale również Niemców. Można powiedzieć, że II wojna światowa to ich wina, to oni zaczęli tę awanturę, ale jaka tu była wina obywatela niemieckiego? Czym on zawinił, żeby najlepsze lata młodości poświęcać na wyrzeczenia na rzecz armii?

Wielkość Tyrmanda to jego styl, nie ma tu prostych odpowiedzi, jest za to bardzo dużo trudnych pytań. Autor stawia się jak zwykle w roli sprawnego narratora, który nie ocenia i nie wskazuje, jedynie przedstawia rzeczywistość w taki sposób, w jaki ją widział. Czy jest ona prawdziwa? Powieści Alberta Camusa stawiają pytania i zostawiają nas z nimi. Tyrmand robi to samo, zaczytując się w jego doskonale skrojonych powieściach, zostawmy więc sobie czas na namysł nad tym, co chcą w nas zostawić, starajmy się wyciągnąć z nich więcej niż tylko samą przyjemność czytania – zapewniam Was, poziomów, na jakich można je czytać, jest bardzo wiele.





Autor: Leopold Tyrmand
Tytuł: Filip
Wydawca: MG, 2012
Liczba stron: 471

Ocena recenzenta: 5,5


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1242
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: