Dodany: 24.03.2018 09:58|Autor: McAgnes

Grałam do upadłego!


"Łzy bogini Nuwy" to już drugi komiks paragrafowy, z jakim miałam do czynienia. "Cztery śledztwa Sherlocka Holmesa" były fajne, ale jednorazowe, za to bogini Nuwa jest zarąbista! Grałam w to kilkanaście razy, do upadłego walcząc o odzyskanie skradzionych pędów!...

Ale zaraz, zanim się na dobre rozpędzę, naszkicuję wam, z czym to się je. Zasada działania gry (bo to gra, tylko w formie komiksu) jest właściwie prosta (tylko trzeba porządnie przeczytać dwie strony instrukcji. Porządnie, mówię!). Wcielam się w rolę dziewczyny doskonale władającej mieczem i umiejącej rozwiązywać zagadki, aby odnaleźć sześć pędów bogini Nuwy, które trzech złoczyńców skradło ze świątyni (łajdacy). Mam wyposażenie: broń, fiolki z trucizną, mam czas do zachodu słońca – toteż nie zwlekając ruszam w drogę, skacząc od kadru do kadru.

Genialnie się gra! To znaczy strasznie! Początkowo szukałam zawzięcie tych pędów, czasem nawet udawało mi się znaleźć dwa z sześciu, ale co z tego, gdy zaraz potem gra wyrzucała mnie z miasta, oznajmiając, że już się nie nadaję do tej roboty. W kilku rozgrywkach tak mnie wyrzucała, aż zorientowałam się, że źle naliczałam sobie czas. Ufff.

Wtedy postanowiłam bardziej się przyłożyć: uporządkowałam notatki, usystematyzowałam poszukiwania, zracjonalizowałam trasę, korzystając z wcześniejszych doświadczeń, po czym, po ledwie dziesięciu grach, udało się!

Zdobyłam wszystkie sześć pędów w wymaganym czasie, nie zginęłam i nic mnie nie pożarło. Ależ byłam zadowolona z siebie! Do czasu, kiedy to przyszło do liczenia punktów na końcu rozgrywki. Zadowolenie mi nieco sklęsło, bo zdobyłam ich tragicznie mało! Tak, oprócz odzyskania skradzionych artefaktów liczy się jeszcze mnóstwo innych rzeczy: czy rozwiążemy zagadki logiczne napotkane po drodze, czy odnajdziemy jakieś pożyteczne przedmioty (jak złota brosza bądź klej zwierzęcy), czy będziemy mieli sposobność i wolę ich użycia i tak dalej.

Nie zaczęłam kolejnej rozgrywki tylko dlatego, że poczułam się już nieco wyczerpana. Wiem jednak z niezbitą pewnością, iż ta gra może mi jeszcze sporo zaoferować, bylebym tylko poświęciła jej odpowiednio dużo uwagi i skupienia oraz prowadziła porządne notatki. Skonstruowałam sobie nawet indywidualny formularz na notatki, bo kserowane strony z komiksu zajmowały za dużo miejsca.

Świetny komiks, trudna, ale megazajmująca gra!


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 716
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: