Dodany: 15.02.2018 20:56|Autor: silwana

Rewelacja


Pierwsze, co mi przyszło do głowy po przeczytaniu książki to to, że jest bardzo dobra. Po lekturze pozostaje "efekt wow".

Sięgając po nią miałam dosyć sceptyczne nastawienie, ponieważ czytałam dużo bardzo dobrych opinii na jej temat, a ostatnio trochę się na takich opiniach przejechałam. To, co innym bardzo się podobało, mnie już niekoniecznie.

Na samym początku myślałam, że to będzie historia w stylu "Dożywocia" Marty Kisiel lub "Rafaela Bieleckiego" Aniki Stasińskiej. Pełna absurdalnego humoru i bardzo dziwnych sytuacji. Jednak okazała się czymś innym, chociaż i w niej jest sporo zabawnych scen. Jest to powieść fantastyczna, która do połowy ma wątki historyczne, w drugiej połowie akcja jednak rozmija się z tym, co naprawdę kiedyś się wydarzyło. Występują w niej lady Jane, Edward VI, Maria I, Dudley i jeszcze kilka innych postaci historycznych.

Jeśli miałabym wymienić dwie najważniejsze zalety tej powieści, byłyby to fabuła i bohaterowie. Widać, że pomysł na fabułę autorki miały już od samego początku. Niczego mi w niej nie zabrakło. Jest w niej humor (bardzo dużo dobrego humoru), wątek romantyczny (i to nie jeden), trochę strachu, sytuacji magicznych. Czyli wszystko, co w książkach lubię. Podobało mi się to, jak w niektórych momentach autorki zwracają się wprost do czytelnika. Ciekawy zabieg, który urozmaica lekturę. Bohaterowie są sympatyczni. Trudno by mi teraz było wybrać tylko jednego, ponieważ każdy ma coś w sobie i wszystkich ich polubiłam.

"Moją lady Jane" mogę polecić każdemu. Czyta się ją bardzo szybko, więc jest idealna dla tych, co nie mają dużo czasu na lekturę.


[Recenzję opublikowałam wcześniej również na stronie lubimyczytać i na stronach sklepów internetowych]


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 177
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: