Dodany: 02.02.2018 21:00|Autor: Mendog

Dziwne luki pamięci autora


autor niby służył w 2 armii WP (LWP) od połowy '44. Niby sam się zgłosił do służby w jednostce frontowej. Problem polega na tym, że autor albo miał wyjątkowe szczęście i niezwykle słaby wzrok i nie widział żadnych problemów jakie armia ta miała albo zwyczajnie interesuje go tylko linia partyjna. Okres wspomnień z walk o Budziszyn jeszcze znośny ale cała reszta... Choćby kwestia wyżywienia w okresie formowania jednostki i jej domarszu na linię frontu. Każda praca i większość wspomnień podaje informacje o bardzo trudnej sytuacji żywnościowej i tego, ze normy nigdy nie były wyrobione. Tu autor zupełnie o tym nie wie i chwali jak to dowództwo zapewniło żołnierzom ponad 4000 kcal dziennie.
Wyświetleń: 279
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: