Dodany: 22.07.2010 12:35|Autor: Black

Książki i okolice> Książki w ogóle

Oceny, oceny


A ja chciałbym zapytać czym kierujecie sie wystwiając oceny książkom.

Ja oglądając swoje oceny często mam wrażenie, ze je zawyżyłem i zastanawiam sie jak mogłęm dać tę samą ocenę np.: ,,Zbyt głośnej samotności" Bohumila Hrabala i przeczytanym częściom Harriego Pottera.

Dzieje się tak dlatego, że ja oceniejąc odnoszę się do danego gatunku, a nie do książek w ogólności, bo przecież ciężko porównywać np.: kryminały do książek Bohumila Hrabala. Wszak każdy gatunek cechuje się innymi walorami i według tych właśnie moim zdaniem powinno się oceniać poszczególne książki.

A wy jak uważacie?

PS. Mam taki pomysł, zeby zrobić rankingi z podziałem właśnie na poszcególne gatunki
i rodzaje literackie.:)

Pozdrawiam

Black
Wyświetleń: 3301
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 6
Użytkownik: Wiki :) 22.07.2010 18:57 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja chciałbym zapytać cz... | Black
Ja też, gdy czasem przeglądam rózne moje i nie tylko moje oceny nie mogę oprzeć się, momentami, podobnemu wrażeniu. A przede wszystkim sądzę, że nie łatwo jest oceniać książki! Szczęście, że chociaż można oceniać też połówkami np. 4,5, 5,5. Jest o wiele łatwiej.
Użytkownik: Donka1801 22.07.2010 19:10 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja chciałbym zapytać cz... | Black
Ocena ocenie nie równa. Sama często mam problem z wystaiwem jako takiej sprawiedliwej oceny.Co sadzicie na pomysł o rozrzerzeniu skali oceniania na od 1-10, oczywiście z połówkami?
Użytkownik: OlimpiaOpiekun BiblioNETki 23.07.2010 11:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Ocena ocenie nie równa. S... | Donka1801
Wg mnie im większa skala ocen, tym więcej problemów z oceną danej książki. Poza tym co stałoby się z książkami, które już oceniliśmy? Stanowczo za wiele lat jestem na Biblionetce, żeby teraz zmieniać tak dużą ilość not.
Dodanie połówek nie wprowadziło większego zamieszania, ale gdyby miała być 10 zamiast 6?
Użytkownik: _irma_ 22.07.2010 21:11 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja chciałbym zapytać cz... | Black
U mnie decyduje przede wszystkim chwilowa emocja :) 100% serca, a nie rozumu. Zazwyczaj moje wrażenia pozostają niezmienne i nie zastanawiam się po czasie dlaczego właściwie taka ocena. Szczególnie jeśli chodzi o te najwyższe noty - dostają je książki, zazwyczaj nie zaliczające się do jakiejś światowej klasyki, ale do dzisiaj wzbudzające u mnie dreszcz i dobre wspomnienia :)
I nie mam również dylematu związanego z "klasą" książki, wszak wszystkie te najwyżej oceniane w jakiś sposób na mnie wpływały i kształtowały.
Użytkownik: MartineZ1988 23.07.2010 10:29 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja chciałbym zapytać cz... | Black
Widać, ze Biblionetka zdominowana jest przez Panie;)

Ja ocenę po lekturze wystawiam po zanalizowaniu jej na płaszczyźnie - Czy wyniosłem coś z tej lektury? Czyli, czy działa na wyobraźnie, język narracji/podmiotu lir. pobudzają do ciekawości, czy lektura coś wniesie do światopoglądu. Kwestia emocji to sprawa różna, mało kiedy książka mnie poruszy do tego stopnia, bym ją wyżeł cenił, niż inne dzieło o podobnej tematyce o bardziej rozbudowanej merytorycznie podłożu.

Czytać coś by czytać dla samej rozrywki, strata czasu. Są bardziej "adrelinodajne" sposoby spędzenia czasu.
Użytkownik: agnieszak 24.07.2010 21:32 napisał(a):
Odpowiedź na: A ja chciałbym zapytać cz... | Black
Staram się oceniać książki właśnie tak jak Black, w ramach danego gatunku, tego do czego dana książka została stworzona. Są książki napisane wyłącznie dla dostarczenia rozrywki, są książki, które mają do czegoś czytelnika pobudzić i są takie, które starają się połączyć jedno z drugim (mniej lub bardziej udanie). I w ramach każdej z tych funkcji mogą być dobre i złe książki. Takie, które czyta się jednym tchem i takie, które po 2 stronach czytelnik ma ochotę rzucić w kąt.Porównywanie nawzajem do siebie, np. "Imienia róży" i "Harrego Pottera" uważam za błąd, brak tak naprawdę wspólnej płaszczyzny tej oceny.
Rozumiem rozterki czytelników, gdy wystawia się 5 tak odmiennym książkom, bywa, że też je mam. Ale potem dociera do mnie, że gdyby ocenić naprawdę dobry kryminał tylko na 3, za to, że jest kryminałem to byłoby nieuczciwe wobec autora, siebie samej. Tak jakby karać się za chwilę rozrywki, za to że w tym czasie nie przeczytałam jakieś poważnej rozprawy filozoficznej. A i rozrywka i filozofia jest czytelnikowi potrzebna. W odpowiednich dawkach :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: