Dodany: 21.07.2010 00:11|Autor: domi.p
Coś na miarę Jamesa Freya
Rok temu przeczytałam "Milion małych kawałków", teraz w końcu sięgnęłam po "Mój przyjaciel Leonard", w drodze z księgarni jest "Jasny słoneczny poranek". Ale mnie mało. Freya nic więcej nie ma, a ja kocham książki takie jak te jego. Są poruszające, głębokie, a do tego fantastycznie napisane. Dlatego proszę o jakieś podpowiedzi - co po Freyu?