Dodany: 29.12.2017 17:33|Autor: il93

cytat z książki


Cenzura i autocenzura jako środki sprawowania władzy stały się tematem i problemem zachodnioniemieckiej opozycji dopiero w połowie lat siedemdziesiątych. Przerażenie w reakcji na akcje policyjne przeciwko publikacjom, na jednomyślne uchwalenie przez bundestag „paragrafów o przemocy” i na rozprzestrzenianie się semantycznych tabu wymusiło starania o zdefiniowanie tego fenomenu. Początkowo polegało to na piętnowaniu ingerencji cenzury jako „sprzecznych z konstytucją”, z powołaniem się na swobodę wyrażania poglądów i dostęp do informacji:
„Każdy ma prawo do swobodnego wyrażania i rozpowszechniania swoich poglądów w słowie, w piśmie i obrazie oraz do zasięgania bez przeszkód informacji z powszechnie dostępnych źródeł. Zapewnia się wolność prasy i wolność przekazu informacji za pośrednictwem radia i filmu. Cenzura nie istnieje”.
[...]
Dla historii kultury RFN wyznacznikiem było niewyartykułowane feudalne pragnienie tajemniczości, a nie mieszczański ideał swobody wypowiedzi. Nawet opozycja przeciwko cenzurze podzielała często magiczną wiarę w potęgę ucisku, odsunięcia, fałszowania poglądów, ponieważ ona sama zrównała obrazy, fantazje i słowa z odpowiednimi przedmiotami i działaniami*.

---
* Michael Kienzle, „Logofobia. Cenzura i autocenzura w RFN. Rys historyczny”, w: „Cenzura w Niemczech w XX wieku”, wyd. Wydawnictwo Poznańskie, 2000, str. 179-180.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 166
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: