Zebrałem w tym zbiorze utwory o akcesoriach zaczerpniętych z fantastyki naukowej, faktycznie będące jednak fantazjami, wykorzystującymi przeważnie schematy lost race fiction (powieści o zaginionej cywilizacji), a także tradycje okultystyczne.

Tytułowa powieść jest najbliższa sf (cudowny wynalazek przenosi bohatera na obcą planetę, którą zamieszkuje kilka ras istot rozumnych), aczkolwiek godzi się wspomnieć, że ta właśnie planeta jest ojczyzną samotnego kosmity z opowiadania z cyklu o Conanie ("Wieża Słonia"). Ale równocześnie w "Almuriku" nie ma elementów nadprzyrodzonych. Utwór wykorzystuje podobne pomysły jak "Poza najdalszą gwiazdą" Edgara Rice'a Burroughsa, ale jest zdecydowanie lepszy – ma bogatszą fabułę, ciekawszych bohaterów i sama planeta jest dużo bardziej niezwykła.