Spokojne życie mieszkańców Chester's Mill burzy niecodzienne zjawisko. Wokół miasteczka tworzy się kopuła. Nikt nie wie, skąd się wzięła, czym jest i, co najważniejsze - jak ją usunąć. Mieszkańcy zostają odcięci od świata. Próby uratowania ich podejmuje się weteran wojny w Iraku, Dale Barbara, wraz z kilkoma sojusznikami starający się opanować anarchię i bezprawie, które zapanowały pod kopułą...

Ta najnowsza powieść Stephena Kinga była w wielu księgarniach zachwalana jako jedna z najlepszych książek 2009 roku. Po przeczytaniu jej twierdzę chyba tak samo. Pomimo jej grubości (ponad 900 stron) czyta się ją szybko. Na podziw zasługuje sam pomysł: na pierwszy rzut oka banalny, ale jednak świeży i interesujący. Bardzo wciąga, co w dużej mierze jest zasługą niesamowitego dynamizmu akcji i wielowątkowości - wydarzenia poznajemy z kilku lub nawet kilkunastu punktów widzenia. Dzięki spisowi postaci na początku książki możemy też szybko sprawdzić, kto jest kim i skojarzyć go z poprzednimi wydarzeniami. Całe Chester's Mill łatwo można sobie wyobrazić i wczuć się w fabułę, ponieważ bohaterami nie są wybitne osobistości czy herosi, ale zwyczajni ludzie, tacy, jakich można spotkać wszędzie. Ciekawy jest podział wydarzeń: z jednej strony starania, by tajemnicza kopuła zniknęła, a z drugiej - walka o władzę pod nią, spiski, szantaże i zbrodnie, których dopuszczają się zamknięci ludzie. Chaos podkreśla problem odcięcia miasteczka od świata i braku jakichkolwiek wpływów z zewnątrz, nawet prezydenta kraju.

Powieść ta zasługuje na rozgłos. Warto ją przeczytać, by poczuć typowo Kingowy klimat, jaki w niej panuje. Polecam ją nie tylko fanom horrorów.