Dodany: 03.12.2017 04:56|Autor: Pingwinek

Utwory Aleksandra Fredry


(Czytatka zdradza co nieco.)

"Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca" na 3.

"RADOST
Jak wzdychałeś, tak wzdychasz boleśnie.
ALBIN
Ach! Jakże nie mam wzdychać, kiedy w smutku tonę,
Kiedy nocne minuty - łzami przeliczone!
RADOST
A ja ci radzę, wypogódź twe czoło,
Nie bądź Gustawem - lecz kochaj wesoło.
Te elegije i miłosne żale
Młodej dziewczyny nie podbiją wcale (...)."
-> Ani młodego chłopaka... Rozsiewaj wokół siebie radość, udowadniaj swą energię!

"(...) im rzadsze, tym większe rozkosze (...)."
-> O, prawda.

"ALBIN
(...) Powiedz, Klaro, czym przeto zasłużył na wzgardę?
KLARA
Nie, na wzgardę nie; ja tego nie mówię.
ALBIN
Ach, jeżeli nie wzgarda, jakże się to zowie?
KLARA
Przykre mi często są jego cierpienia.
Że szczerze, wierzę; lecz to nic nie zmienia (...)."
-> Twoja obojętność to okrucieństwo.

"Zemsta" na 4.

"CZEŚNIK
(...) Mości Papkin - ja się żenię.
(...)
PAPKIN
Tak się cieszę!
I w tę sprawę chętnie spieszę.
Powiedz, gdzie mam błysnąć chwałą?
Mamże zostać dziewosłębem?
Mamże zmusić zbyt zuchwałą?
Mamże skłonić zbyt nieśmiałą?
Mamże, jeśli cudzą żoną,
Jej tyrana przeszyć łono?..."
-> No, to właśnie przyjaciel.

"Już by para z nas dobrana
Zaludniała Papkinami,
Gdyby Cześnik, jakby ściana,
Nie stał zawsze między nami."
-> Moglibyśmy zaludnić światek...

"Widzieć ciebie jedną chwilę,
Potem spędzić godzin tyle
Bez twych oczu, twego głosu -
I mam chwalić hojność losu!"
-> Nieudane to moje życie ;(

"Dalej żwawo manowcami,
Gdzie zadnieje brzask nadziei,
Gdzie mniej ciemno jest przed nami! -
Nie rzucajmy na bok okiem,
Bo przepaści pewnie wkoło,
Ale w niebo wzniósłszy czoło,
Śmiałym naprzód idźmy krokiem!
A jeżeli stałość będzie
Towarzyszyć w naszym pędzie,
Mimo sporu, przeszkód wielu,
Dojdziem przecie kiedyś celu."
-> Jakoś wątpię.

"Co los spuści, przyjąć trzeba;
Niech się dzieje wola Nieba. -"
-> Nie.

"Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba."
-> Nie!

"A tu trzeba pół, ćwierć słowa;
Ni tak, ni siak - niby owa:
«I chciałabym, i boję się»."
-> Chcę!

"Kto już w grobie jedną nogą,
Na tym groźby nic nie mogą."
-> Nic mnie nie rusza.

"Teraz" na 2+.

"Świeczka zgasła" na 4.

Wiersze na 5! Naprawdę je lubię. Przykładowo:

"Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
Paweł na górze, a Gaweł na dole;
Paweł, spokojny, nie wadził nikomu,
Gaweł najdziksze wymyślał swawole.

Ciągle polował po swoim pokoju:
To pies, to zając - między stoły, stołki
Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju.

Znosił to Paweł, nareszcie nie może;
Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:
«Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze szyby z okien lecą».

A na to Gaweł: «Wolnoć, Tomku,
W swoim domku».
Cóż było mówić? Paweł ani pisnął,
Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.

Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś mu na nos kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.

Stuk! Puk! - Zamknięto. Spogląda przez dziurę
I widzi... Cóż tam? Cały pokój w wodzie,
A Paweł z wędką siedzi na komodzie.

«Co waćpan robisz?». «Ryby sobie łowię».
«Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!»
A Paweł na to: «Wolnoć, Tomku,
W swoim domku».

Z tej to powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty komu, tak on tobie."
-> "Paweł i Gaweł".

"Rada małpa, że się śmieli,
Kiedy mogła udać człeka,
Widząc panią raz w kąpieli,
Wlazła pod stół - cicho czeka.
Pani wyszła, drzwi zamknęła,
Małpa figlarz nuż do dzieła!
Wziąwszy pański czepek ranny,
Prześcieradło
I zwierciadło,
Szust do wanny! -
Dalej kurki kręcić żwawo
W lewo, w prawo,
Z dołu, z góry,
Aż się ukrop puścił z rury,
Ciepło - miło - niebo - raj!
Małpa myśli: w to mi graj;
Hajże kozły, nurki, zwroty,
Figle, psoty,
Aż się wody pod nią mącą.
Ale ciepła coś za wiele...
Trochę nadto... Ba, gorąco!...
Fraszka! Małpa nie ciele,
Sobie poradzi:
Skąd ukrop ciecze,
Tam palec wsadzi.
Aj gwałtu! piecze!
Nie ma co czekać:
Małpa w nogi -
Ukrop za nią - tuż, tuż w tropy,
Aż pod progi.
Tu nie żarty, parzy stopy...
Dalej w okno... brzęk! - uciekła.
Że tylko palce popiekła,
Nader szczęśliwa. -
Tak to zwykle małpom bywa."
-> "Małpa w kąpieli".

"Mówią ludzie, że przed laty
Cygan wszedł do wiejskiej chaty,
Skłonił się babie u progu
I powitawszy ją w Bogu
Prosił, by tak dobrą była,
I przy ogniu pozwoliła
Z gwoździa zgotować wieczerzę -
I gwóźdź długi w rękę bierze.
Z gwoździa zgotować wieczerzę!
To potrawą całkiem nową!
Baba trochą wstrząsła głową,
Ale baba jest ciekawa,
Co to będzie za przyprawa;
W garnek zatem wody wlewa
I do ognia kładzie drzewa.
Cygan włożył gwóźdź powoli
I garsteczkę prosi soli.
«Hej Mamuniu», do niej rzecze,
«Łyżka masła by się zdała».
Niecierpliwość babę piecze,
Łyżkę masła w garnek wkłada;
Potem cygan jej powiada
«Hej Mamuniu, czy tam w chacie,
Krup garsteczki wy nie macie?».
A baba już niecierpliwa,
Końca, końca tylko chciwa,
Garścią krupy w garnek wkłada.
Cygan wtenczas czas swój zgadł
Gwóźdź wydobył, kaszę zjadł.
Potem baba przysięgała
Niezachwiana w swojej wierze,
Że na swe oczy widziała,
Jak z gwoździa zrobił wieczerzę.
W naszej propinacji coś pono tak spadnie,
Kto cygan, a kto baba, łatwo każdy zgadnie."
-> "Cygan i baba".

"Osiołkowi w żłobie dano:
w jednym owies, w drugim siano.
Uchem strzyże, głową kręci
i to pachnie i to nęci.
Od którego teraz zacznie,
aby sobie podjeść smacznie?
Trudny wybór, trudna zgoda:
chwyci owies, żal mu siana, -
chwyci siano, owsa szkoda...
I tak stoi aż do rana,
a od rana do wieczora.
A i nareszcie przyszła pora,
że oślina podczas jadła
z głodu padła."
-> "Chciwość osła".

"Czemu ty szumisz? Noc się wiatru pyta.
«Czemu? Bo żyję... dmę sobie i kwita»,
Odpowiedział wiatr burzliwie,
«Ale tobie ja się dziwię,
Zimno czy ciepło, słota czy pogoda,
Ty wciąż milczysz, spisz jak kłoda»,
Noc mu na to: Jesteś w błędzie
Zupełnie w tym względzie,
Bo kto milczy, nie śpi wcale,
Ale raczej czuwa stale,
Tego, który działa w ciszy,
Głupiec nigdy nie dosłyszy.
A z twojego szumu
Ni pomocy, ni rozumu,
I jak świat światem i wszędzie
Wiatr wiatrem tylko będzie."
-> "Wiatr i noc".

Śluby panieńskie czyli Magnetyzm serca (Fredro Aleksander)
Zemsta (Fredro Aleksander)
Teraz: Obrazek w jednym akcie (Fredro Aleksander)
Świeczka zgasła: Komedja w jednym akcie (Fredro Aleksander)
Paweł i Gaweł (Fredro Aleksander)
Małpa w kąpieli (Fredro Aleksander)
Cygan i baba (Fredro Aleksander)
Najpiękniejsze wiersze dla dzieci (Fredro Aleksander)
Wiersze dla dzieci (Fredro Aleksander)
Wiersze (Fredro Aleksander)
Bajki (Fredro Aleksander)
Bajki polskie (antologia; Krasicki Ignacy, Mickiewicz Adam, Fredro Aleksander i inni)
Bajki, powiastki, bajeczki (antologia; Fredro Aleksander, Jachowicz Stanisław, Krasicki Ignacy i inni)
Złota księga wierszy polskich (antologia; < autor nieznany / anonimowy >, Asnyk Adam (pseud. El...y), Baczyński Krzysztof Kamil i inni)
Wielka księga wierszy (antologia; Tuwim Julian, Konopnicka Maria, Fredro Aleksander i inni)
Wiersze i legendy dla dziewczynek (antologia; Fredro Aleksander, Kozłowska Urszula)
Wiersze i legendy dla chłopców (antologia; Fredro Aleksander, Kozłowska Urszula)
Wiersze i wierszyki: Ponad 60 wierszy dla dzieci [Wilga] (antologia; Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor), Czechowicz Józef, Fredro Aleksander i inni)
Wiersze dla najmłodszych (antologia; Tuwim Julian, Konopnicka Maria, Jachowicz Stanisław i inni)
Wiersze dla dzieci [Greg] (antologia; Bełza Władysław, Fredro Aleksander, Jachowicz Stanisław i inni)
Wiersze dla dzieci [Zielona Sowa] (antologia; Fredro Aleksander, Jachowicz Stanisław, Konopnicka Maria i inni)
Małpa w kąpieli i inne wiersze… (antologia; Fredro Aleksander, Konopnicka Maria, Kraszewski Józef Ignacy (pseud. Bolesławita Bogdan, Bolesławita B.) i inni)
Czapla, ryby i rak i inne wiersze (antologia; Konopnicka Maria, Krasicki Ignacy, Fredro Aleksander)
Poeci dla dzieci (antologia; Bełza Władysław, Birkenmajer Józef, Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor) i inni)
Polscy poeci dzieciom (antologia; Mickiewicz Adam, Fredro Aleksander, Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor) i inni)
Klasycy dzieciom (antologia; Krasicki Ignacy, Mickiewicz Adam, Słowacki Juliusz i inni)
Ulubione wierszyki trzylatka (antologia; < autor nieznany / anonimowy >, Tuwim Julian, Jachowicz Stanisław i inni)
Ulubione wierszyki czterolatka (antologia; < autor nieznany / anonimowy >, Tuwim Julian, Konopnicka Maria i inni)
Ulubione wierszyki pięciolatka (antologia; Bełza Władysław, Konopnicka Maria, Krasicki Ignacy i inni)
Śmieszne wierszyki (antologia; < praca zbiorowa / wielu autorów >)
Chichotnik czyli Księga śmiechu i uśmiechu (antologia; Chotomska Wanda, Wawiłow Danuta, Kern Ludwik Jerzy i inni)
Fraszki to wszystko: Mała antologia dawnej fraszki polskiej (antologia; < autor nieznany / anonimowy >, Anonim-protestant, Bratkowski Daniel i inni)

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3303
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: