Dodany: 20.11.2017 22:20|Autor: geb1Opiekun BiblioNETki

cytat z książki


Zamieszkał w hotelu „Forum”. Ten dziwny budynek koloru przyrumienionego herbatnika nie zrobił na nim sympatycznego wrażenia. Powiedziano mu jednak, że to jest obecnie najnowocześniejszy hotel w Warszawie. Zdecydował się. Chciał się urządzić wygodnie. Ostatecznie przecież płacił Marsano.
Pokój był dość duży, z łazienką. Radio, telewizor, telefon. Urządzenie wnętrza przyzwoite. Zupełnie niezły standard europejski. Był zadowolony.
Pierwszego dnia po kolacji, która mu niezbyt smakowała, postanowił się trochę przejść, przeprowadzić wstępne rozeznanie terenu.
Podziemnym przejściem, wypełnionym silnym zapachem amoniaku, wydobywającym się z szaletu, przedostał się na drugą stronę ulicy. Szedł wolno, rozglądając się ciekawie.
Na lewo wznosiło się ogromne dziwaczne gmaszysko, zakończone niespodziewanie małą wieżyczką. Zaczepił parę osób, aż wreszcie natrafił na kogoś, kto znał angielski. Dowiedział się, że ta budowla to Pałac Kultury. Ruszył dalej, mijając bardzo niskie domy towarowe, których słabo oświetlone wystawy robiły prowincjonalne wrażenie. Na ulicach nie było prawie żadnego ruchu. Spojrzał na zegarek: dochodziła dziesiąta*.

---
* Zygmunt Zeydler-Zborowski, „Bardzo dobry fachowiec”, wyd. Krajowa Agencja Wydawnicza, 1977, s. 39

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 210
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: